Katjuszo, ja nie kwestionuje tego, co piszesz. Zgadzam się z tobą, niemal w całej rozciągłości (niemal, ponieważ Paweł był Żydem, więc mógł jako Żyd głosić Słowo Boże do Żydów, nie dokonując manipulacji, lecz przekazując pogłębioną Prawdę, która bierze początek ze Starego Przymierza.)
Chodzi mi o pokazanie czegoś takiego: człowiek, który głosi Chrystusa Zmartwychwstałego nie może Nim nie żyć. Jeśli "gra", to będzie to tylko i wyłącznie ze stratą dla niego samego. Znam ja, pewnie i ty też przypadki, które to potwierdzają. Nie trzeba daleko szukać, wystarczą kapłani z "parciem na szkło", którzy teraz są popularnymi panami u Lisa, Drzyzgi, czy w TVN24.
[ Dodano: Nie 30 Mar, 2008 11:31 ]
Marek MRB napisał(a):w chrześcijaństwie wzniosły cel NIE usprawiedliwia niegodnych środków.
W ogóle: cel nie uświęca środków. Tylko sam Bóg może ze zła wyciągnąć dobro. Człowiek nigdy.
Cytat:Jeszcze raz odsyłam do Ratzingera - pozwala dobrze zrozumieć o co chodzi.
A do czego dokładnie?
[ Dodano: Nie 30 Mar, 2008 11:34 ]
Talmid napisał(a):Po to są statystyki żeby pokazać prawdę, żeby ludzie nie żyli sobie w jakimś zakłamaniu, że wszystko jest dobrze.
A dobrze nie jest i taka jest prawda.
Zgadza się. Temu mają służyć. Gorzej, kiedy zaczynają dominować, stając się niemal wyrocznią nie pozwalająca na postąpienie kroku w przód. A co do ewangelizacji: ja stawiam na wspólnotę wpierw. Dopiero tam, można indywidualnie, personalnie podjąc ewangelizację przez relację.