Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy tylko nieliczni będą zbawieni?
Autor Wiadomość
Anonymous
Unregistered

 
Post: #61
 
Jeśli sąd ostateczny okaże się faktem ( w co wątpię) powtóze każde słowo jakie kiedykolwiek powiedziałem i nie będę próbował żadnych wykrętów- jeżeli będę chciał powiem Bogu by się ode mnie odczepił ( wzależności od mojego humoru może użyję mocniejszych słow).

To ja odpowiadam za swe uczynki i nie bede się mizdrzył i zwalał wszystek na swą grzeszną naturę.
20-11-2005 03:33
Odpowiedz cytując ten post
ddv Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,873
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #62
 
Semper !
Taką miarą Ci oddadzą, jaka sam kroiłeś ...
Niezależnie od tego czy byłeś wielik "panem" na ziemi - czy też uciskanym chłopem (lub poniewieranym pracownikiem).
Warto się wiec zastanowić czy chwila przyjemności (czasem - bardzo pozornej) tu na ziemi - nie będzie Cię strasznie drogo kosztować po śmierci...

"Chrześcijaństwo w żaden sposób nie sprzeciwia się racjonalnemu myśleniu.
Wręcz przeciwnie - jest dużą pomocą w racjonalnym poznawaniu świata"


Sancte Michael Archangele,
defende nos in praelio,
(...)
20-11-2005 10:28
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #63
 
nawet jeśli to ja płace, a jeżeli niebo jest tylko dla tych co płaszczą się przed Chrystusem to faktycznie jest nie jest miejscem dla mnie.
20-11-2005 15:44
Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #64
 
No widzisz, i tu właśnie jest róznica między chrześcijaństwem a innymi wyznaniami - oni "muszą" się płąszczyć przed Bogiem, chrześcijanie wierzą, że Bóg szanuje ich godność Uśmiech I tak faktycznie jest Uśmiech Posłuszeństwo nie oznacza utratę godności...

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
20-11-2005 15:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #65
 
Ja tam też nic nie muszę :mrgreen: Nie wiem kto ci powiedział, że MY MUSIMY. Nic nie musimy. Robię coś, bo chcę, bo taki mam sposób na życie i Bóg mnie do niczego absolutnie nie zmusza, bo mam wolną wolę.
Chodzę do kościoła nie dlatego, że MUSZĘ, ale dlatego, że CHCĘ! A nie muszę chodzić :krzywy:

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
20-11-2005 16:51
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #66
 
Warunkiem zbawienia na ile dobrze rozumumiem jest bezwarunkwe posłuszeństwo względem Chrystusa, Otóż jako takie posłuszeństwo faktycznie nie oznacza utraty godności, ale bezwarunkowe posłuszeństwo i owszem.

Skoro Jezus określa się, że jest jedyną drogą do zbawiebnia to aby być zbawionym trzeba mu się podporządkować, bezwarunkowo i bezdyskusyjnie wyrzejaąc się własnego Ja jeśli zachodzi taka potrzeba.
20-11-2005 17:02
Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #67
 
Cytat:Skoro Jezus określa się, że jest jedyną drogą do zbawiebnia to aby być zbawionym trzeba mu się podporządkować, bezwarunkowo i bezdyskusyjnie wyrzejaąc się własnego Ja jeśli zachodzi taka potrzeba.

Po co mam wyrzekać się własnego ja? Przynależenie do Chrystusa to nie terror. Ciągle mam własne ja.
Mnie to całe podporządkowanie wcale w życiu nie przeszkadza. Nie ogranicza mnie nic a nic. Żyje mi się sto razy lepiej z Chrystusem, niż parę lat temu bez Niego. Nie czuję się niewolnicą Jezusa. Czuję się bardziej wolna niż zanim się nawróciłam.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
20-11-2005 17:11
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Cichociemny Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 521
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #68
 
semper_malus napisał(a):Warunkiem zbawienia na ile dobrze rozumumiem jest bezwarunkwe posłuszeństwo względem Chrystusa, Otóż jako takie posłuszeństwo faktycznie nie oznacza utraty godności, ale bezwarunkowe posłuszeństwo i owszem.

Rzym. 10:9-10
9. Bo jeśli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził go z martwych, zbawiony będziesz.
10. Albowiem sercem wierzy się ku usprawiedliwieniu, a ustami wyznaje się ku zbawieniu.
(BW)
Gdzie tu mowa o bezwarunkowym posłuszeństwi i utracie godności ?

Cytat:Skoro Jezus określa się, że jest jedyną drogą do zbawiebnia to aby być zbawionym trzeba mu się podporządkować, bezwarunkowo i bezdyskusyjnie wyrzejaąc się własnego Ja jeśli zachodzi taka potrzeba.
Efez. 2:8-9
8. Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar;
9. Nie z uczynków, aby się kto nie chlubił.

Bóg daje ci zbawienie za darmo - wystarczy powiedzieć tak
Wydaje mi się że ty widzisz tylko to co chcesz zobaczeć a prawda cie nie interesuje wystarczą twoje wyobrażenia o niej (jak widać jakieś poranione)

Kiedy zakochany młodzian prosi kochającą go dziewczynę o ręke czy twoim zdaniem prosi ją o bezwarunkowe podporządkowanie i wyrzeczenie się własnego Ja czy też pragnie spędzić reszte swojego życia w miłości z nią .......????

2 Tym. 4:18
Wyrwie mnie Pan ze wszystkiego z?ego i zachowa dla Królestwa swego niebieskiego; jemu niech b?dzie chwa?a na wieki wieków. Amen.
[Obrazek: radio_chn.gif]
20-11-2005 19:16
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Leszek Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 277
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #69
 
semper_malus napisał(a):Warunkiem zbawienia na ile dobrze rozumumiem jest bezwarunkwe posłuszeństwo względem Chrystusa, Otóż jako takie posłuszeństwo faktycznie nie oznacza utraty godności, ale bezwarunkowe posłuszeństwo i owszem.
Wręcz przeciwnie, godność tracisz, kiedy wyrzekasz się świadomie Jezusa Chrystusa i sprzęgasz z Jego przeciwnikiem - szatanem. I nie tylko godność, ale przede wszystkim wolność nie jest już w takiej sytuacji twoim udziałem (i nie będzie).
20-11-2005 19:28
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #70
 
Cichociemny napisał(a):Gdzie tu mowa o bezwarunkowym posłuszeństwi i utracie godności ?

tu:

Cichociemny napisał(a):Bo jeśli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził go z martwych, zbawiony będziesz.


Cichociemny napisał(a):Bóg daje ci zbawienie za darmo - wystarczy powiedzieć tak

Tak- jestem już zbawiony?


Cichociemny napisał(a):Kiedy zakochany młodzian prosi kochającą go dziewczynę o ręke czy twoim zdaniem prosi ją o bezwarunkowe podporządkowanie i wyrzeczenie się własnego Ja czy też pragnie spędzić reszte swojego życia w miłości z nią .......????


Nie sądzisz, że to trochę inna sprawa niz zbawienie?


Leszek napisał(a):Wręcz przeciwnie, godność tracisz, kiedy wyrzekasz się świadomie Jezusa Chrystusa i sprzęgasz z Jego przeciwnikiem - szatanem.

Idę swoją drogą i z nikim się nie sprzęgam ani z Szatanem ani z Jezusem. Po prostu image tego ostaniego jest przesłodzony do obrzydliwości.
20-11-2005 19:55
Odpowiedz cytując ten post
Cichociemny Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 521
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #71
 
semper_malus napisał(a):Cichociemny napisał/a:
Gdzie tu mowa o bezwarunkowym posłuszeństwi i utracie godności ?


tu:

Cichociemny napisał/a:
Bo jeśli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził go z martwych, zbawiony będziesz.

możesz rozwinąć myśl który to wyraz odbiera ci godność ?? :zmieszany:
semper_malus napisał(a):Nie sądzisz, że to trochę inna sprawa niz zbawienie?
nie sądzisz że zasada jest ta sama bo jedno i drugie opiera się na bezwarunkowej miłości ???

2 Tym. 4:18
Wyrwie mnie Pan ze wszystkiego z?ego i zachowa dla Królestwa swego niebieskiego; jemu niech b?dzie chwa?a na wieki wieków. Amen.
[Obrazek: radio_chn.gif]
20-11-2005 20:13
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Leszek Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 277
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #72
 
semper_malus napisał(a):Idę swoją drogą i z nikim się nie sprzęgam ani z Szatanem ani z Jezusem. Po prostu image tego ostaniego jest przesłodzony do obrzydliwości.
Różne są sposoby wyrażania przez ludzi swej wiary. Może się zdarzyć, że ktoś wyraża swą wiarę w sposób przesadnie uczuciowy. Nie oznacza to jednak, że Jezus Chrystus jest słodkim cukiereczkiem. Najwyraźniej nie znasz Go wcale, nigdy pewnie nie czytałeś Ewangelii i dlatego piszesz, jak piszesz.
Jeśli nie sprzęgasz się z szatanem, to dlaczego przyjąłeś nicka, którzy po polsku brzmi: zawsze zły; ten, kto zawsze czyni zło?
20-11-2005 20:36
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #73
 
Cichociemny napisał(a):możesz rozwinąć myśl który to wyraz odbiera ci godność ??

Albo będę bezwarunkowo kochał i bezwarunkowo będę posłuszny Jezusowi albo pójdę do piekła, bezwarunkowa miłość i bezwarunkowe posłuszeństwo jest cechą IMVHO bardziej psią niż ludzką.


Leszek napisał(a):Najwyraźniej nie znasz Go wcale, nigdy pewnie nie czytałeś Ewangelii i dlatego piszesz, jak piszesz.

Nioe dane mi było Go poznać, a Ewngelię i owszem czytałem i dlatego piszę jak piszę.


Leszek napisał(a):Jeśli nie sprzęgasz się z szatanem, to dlaczego przyjąłeś nicka, którzy po polsku brzmi: zawsze zły; ten, kto zawsze czyni zło?

A jakbym się określił jako zawsze dobry czy oznaczałoby to , że zawsze czynię dobro?
:hahaha:

Na to pytanie odpowiem krótko: kocham łacinę.
20-11-2005 21:47
Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #74
 
semper_malus napisał(a):Nioe dane mi było Go poznać, a Ewngelię i owszem czytałem i dlatego piszę jak piszę.

Czytać to se możesz :lol2: Trzeba jeszcze rozumieć co się czyta :roll2:

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
20-11-2005 21:49
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #75
 
Dokładnie owieczko trzeba rozumieć. A i myśleć samodzielnie też nie zawadzi.
20-11-2005 21:51
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów