Olgaa napisał(a):no dobra, Miłośc jest cechą Boga, ale co to w ogóle znaczy Miłośc? Załóżmy ze nie znam polscieko i nie rozumiem słowa
To mogę cię przedstawić moim amerykańskim znajomym ... angielski chyba znasz ? 8)
A tak poważnie - tyle jest definicji "miłości", ilu ludzi na świecie.
Bardzo trudne pytania zadajesz, więc posłużę się Biblią, która jest kopalnią mądrych rad - rozwiązań:
4. Miłość jest cierpliwa, miłość jest dobrotliwa, nie zazdrości, miłość nie jest chełpliwa, nie nadyma się,
5. Nie postępuje nieprzystojnie, nie szuka swego, nie unosi się, nie myśli nic złego,
6. Nie raduje się z niesprawiedliwości, ale się raduje z prawdy;
7. Wszystko zakrywa, wszystkiemu wierzy, wszystkiego się spodziewa, wszystko znosi.
8. Miłość nigdy nie ustaje; bo jeśli są proroctwa, przeminą; jeśli języki, ustaną, jeśli wiedza, wniwecz się obróci.
9. Bo cząstkowa jest nasza wiedza i cząstkowe nasze prorokowanie;
10. Lecz gdy nastanie doskonałość, to, co cząstkowe, przeminie.
(1 Kor. 13:4-10 BW)
Olgaa napisał(a):ziobro Adama napisał(a):A więc nie zawsze Bóg w nas mieszka, ale wtedy, gdy spełniamy odpowiednie warunki. (patrz cytat wyżej)
No dobrze, a czy w niebie nie spełnimy tych własnie warunków?
Te warunki mamy spełnić tutaj, na ziemi, za śmiertelnego życia. To jacy jesteśmy za życia, najprawdopodobniej będzie miało wpływ na naszą postawę po śmierci. Bo Bóg osądzi nas wg pragnienia naszych serc. Jeśli teraz nie pragniemy stale przebywać z Bogiem, to dlaczego mielibyśmy tego pragnąć óźniej ? Z wyrachowania ? Dla jakichś korzyści ?
[ Dodano: Czw 21 Lip 2005 13:07 ]
Jak ja lubię takie posty :twisted:
jswiec napisał(a):Cytat:Miłość jest cechą charakteru Boga
A ja myślałem, że Pan Bóg ma naturę, a nie charakter...
Nie przejmuj się - ludzką rzeczą jest błądzić .... ale nie musisz trwać w błędzie.
jswiec napisał(a):Ciekawe, czy jest bardziej sangwinikiem, czy cholerykiem? :aniol: :jupi:
Pomódl się, zapytaj Go. A kiedyś być moze osobiście sie przekonasz, jaki On jest, czego ci życzę z całego serca.
jswiec napisał(a):A tak naprawdę Miłość jest największym boskim atrybutem [przymiotem] wg św. Faustyny.
No to sprawdźmy, co znaczy termin "atrybut" !
atrybut (Wilga)
rz. mnż I, D. -u 1. ‘istotna
cecha przedmiotu lub
osoby charakteryzująca ją i wyróżniająca spośród innych’
Jak widać chodzi o cechę charakteru. (cbdu) =D>
[ Dodano: Czw 21 Lip 2005 13:12 ]
Daidoss napisał(a):Dziwi mnie Twoja postawa do tego fragmentu Zioboro z tego co wiem to wy macie tak, że co uzasadnię z Pisma Świetego to tak jest. :mrgreen:
1/ Wyrwane z kontekstu zdanie nie jest żadnym dowodem.
2/ Jacy "wy" ?? Czy ja napisałem kiedykolwiek, że kogoś reprezentuję ? Nie, nie napisałem.
Daidoss napisał(a)::hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
O, a z tym się zgadzam ...
:mrgreen:
Śmiech to zdrowie. Tu masz rację. Powinniśmy się śmiać jak najczęściej.
[ Dodano: Czw 21 Lip 2005 13:34 ]
alus napisał(a):"Są policzone" - na bieżąco...tzn. że Bóg jest z nami stale, nieprzerwanie.
chyba masz mnie za imbecyla ...
policzone, to tryb dokonany. Gdyby Bóg liczył na bieżąco nasze włosy (co jest naturalnie tylko przenośnią), to byłoby -
liczone.
Prawdopodobnie Bóg wie o nas wszystko, ale to wcale nie oznacza, że z nami jest, że z nami przebywa.
Proszę zwrócić uwagę na słowo:
jeśli !
9. Ale wy nie jesteście w ciele, lecz w Duchu,
jeśli tylko Duch Boży mieszka w was. Jeśli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten nie jest jego.
(Rzym. 8:9 BW)
A tutaj poznajemy warunek, by cieszyć się obecnością Boga.
24.
A kto przestrzega przykazań jego, mieszka w Bogu, a Bóg w nim, i po tym Duchu, którego nam dał, poznajemy, że w nas mieszka.
(1 Jan. 3:24 BW)
alus napisał(a):..."w każdej duszy dokonywam dzieła miłosierdzia a im większy grzesznik, tym ma większe prawo do miłosierdzia mojego. Nad każdym dziełem rąk moich jest utwierdzone miłosierdzie moje" - słowa Jezusa do s.Faustyny,Dz.723 - Bóg nigdy nie opuszcza swego stworzenia,im wiekszy grzech - tym większe miłosierdzie.
Miłosierdzie"
Nie interesują mnie prywatne objawienia jakiejś tam s.Faustyny, skoro nawet KRK nie każe swoim wiernym w nie wierzyć.
Poza tym, to bardzo kontrowersyjna postać.
alus napisał(a):-hebr.rahamim - "w sercu ojca",
-hebr.hesed, po grecku:eleos - wyraża sam w sobie ideę miłości, wierności.
Każde dzieło rąk Boga - my wszyscy - jesteśmy stale w sercu wiernego,kochającego Ojca.
Jeśli ja jestem w czyimś sercu, to nie znaczy,ze ten ktoś musi być w moim. Nie słyszałeś nigdy o miłości nieodwzajemnionej ?[/i]
[ Dodano: Czw 21 Lip 2005 13:37 ]
Offca napisał(a):Bracie, nie o ten fragment mi chodziło :hm: Ostatni werset z Ewangelii Mateusza. Ale cóż, nie to nie, nie będę przekonywać kogoś, kto przekonać się nie daje :krzywy:
Czy coś staje ci na przeszkodzie, w zacytowaniu fragmentu, o który ci chodzi, siostro ?