Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Inkwizycja
Autor Wiadomość
ddv Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,873
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #1
Inkwizycja
Wiele z osób zastanawia się nad tym, dlaczego Kościół w pewnym okresie swojej historii zaczął uciekać się do stosowania przemocy.
Wiele osób również zupełnie nie wie, na czym procesy Inkwizycyjne polegały - i kogo dotyczyły.
Wiele osób nie znając historii (bądź też poddając się pewnym "skrótowym" informacjom historycznym) przekonana jest o tym, ze Kościół popełniał straszliwe zło - jedynie dla podtrzymywania własnej doktryny.
Jednak - czy tak było naprawdę ?
Dopiero otwarcie częściowe archiwów watykańskich daje nam pełniejszy obraz tego, co działo się naprawdę.
Wcześniej - to garści argumentacji które niejednokrotnie przeczyły sobie ...
Jak zatem powiązać prawdę w całość ??

Kluczem do rozwiązania problematyki okazują się początki ustanowienia Chrześcijaństwa jako oficjalnej religii przez cezara Konstantyna mającej spajać jego rozpadające się cesarstwo.
Cezar Konstantyn podzielił sztucznie chrześcijaństwo (mocą władzy świeckiej, nie kościelnej) stawiając znak równości pomiędzy władzą biskupa Rzymu i Bizancjum - mimo tego, że biskupi Bizancjum uznawali zwierzchność władzy biskupa Rzymu.
Za czasów Justyniana (ok.~~ 525 r ) ustanowiona została ustanowiona tzw. "INKWIZYCJA ŚWIECKA" - mająca na celu tępienie siłą herezji, gdyż herezja była uznana za czynnik destabilizujący Cesarstwo.
Kościół opierał się tym zakusom przez ok. ~~ 600 lat ...
Problematyka ścierania się władzy świeckiej - i kościelnej miała miejsce praktycznie na całej przestrzeni dziejów Kościoła. Zawsze władze świeckie rościły sobie uprawnienia do mieszania się w sprawy Kościoła. Mimo tego, że w pewnych momentach dziejów głos władzy kościelnej nieco więcej znaczył od głosu władzy świeckiej (jak np. Za czasów Innocentego III) – Kościół w wielu sprawach nie miał tyle do powiedzenia, ile mieć powinien – nie zawsze też głos Kościoła był wysłuchiwany przez władców świeckich.

Na temat działalności Inkwizycji narosło wiele mitów – począwszy od dopisywania kolejnych milionów rzekomych jej ofiar – a skończywszy na przypisywaniu Inkwizycji szczególnego okrucieństwa.
Tymczasem – prawda jest zupełnie inna.
Działalność sądów inkwizycyjnych nie tylko nie była nacechowana większym okrucieństwem od sądów świeckich – często bywało zupełnie odwrotnie. Bywało, że podsądni woleli oddawać się pod sąd Inkwizycji licząc na sprawiedliwy proces niż na poddanie się sadom „świeckim”.
Dlaczego tak się działo ? - wystarczy spojrzeć na prawo „świeckie” które podówczas panowało.
Proponuję przyjrzeć się tzw. „prawu anglo-saskiemu” (zwanego również „niemieckim” lub „Magdeburskim”)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_miejskie
http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_magdeburskie

Współczesna nauka historii mówi o nim jako o „prawie lokacyjnym miast i wsi” - często zapominając dodać, co działo się w podziemiach ratuszy miast – lub w lochach zamków.
http://historia_kobiet.w.interia.pl/teksty/cza-li.htm
Okrucieństwo wpisane było wręcz w tamtą epokę ... :-( Przypomnę również, że tortury jako uznana metoda przesłuchań zostały zniesione dopiero w połowie XIX w. W Prusach – oraz nieco później w Polsce.

Inkwizycja niejednokrotnie ograniczała samowolę sadów świeckich – dając szansę na sprawiedliwy procec podsądnego.
Więcej na ten temat – proponuję na początek zapoznanie się z oficjalną wypowiedzią:
http://www.forum-znak.org.pl/index.php?t...a&id=1627:
oraz z innymi materiałami:
http://www.wandea.org.pl/inkwizycja-heretycy.html
Cytat:Święte Oficjum

Trudno znaleźć instytucję równie zajadle atakowaną i oczernianą przez wrogów Kościoła. Świętej Inkwizycji przypisywano najokrutniejsze zbrodnie. Miała ona wysyłać na stosy miliony niewinnych ofiar, rozpowszechniać stosowanie tortur, krępować swobodę myśli. Propaganda protestanckich, potem oświeceniowych i komunistycznych łgarzy dobrze zapadła w tzw. świadomość potoczną.

Autorzy antyinkwizycyjnych paszkwili na ogół nie zawracają sobie głów faktami. Choćby takim, iż trybunały inkwizycyjne działały wedle rygorystycznych przepisów, utrudniających ewentualne nadużycia (co w ówczesnym sądownictwie stanowiło prawdziwą rewolucję). Prowadzący śledztwo zobowiązany był do drobiazgowego ustalenia prawdy, pod karą równorzędną tej, jaka groziła oskarżonemu. Działania śledcze inkwizytorów zawsze poprzedzał 'czas łaski' (15 dni do 1 miesiąca); heretycy mogli ujawnić wtedy swe błędy, mając gwarancję łaskawego potraktowania. Oskarżonym udostępniano treść zeznań świadków, często też dysponowali obrońcami.

Nie da się zaprzeczyć, iż w śledztwach sięgano po tortury, ale też ich stosowanie ograniczały ściśle określone reguły (co w tamtym, okrutnym świecie stanowiło ogromny postęp). Co ciekawe, zeznanie złożone na torturach zyskiwało moc prawną jedynie wtedy, gdy oskarżony potwierdził je potem dobrowolnie.

Mało kto pamięta, że zdecydowaną większość wyroków orzeczonych przez inkwizytorów stanowiły kary pokutne - udział w pielgrzymce, odmawianie co pewien czas wybranej modlitwy, noszenie naszytego na ubraniu 'znaku hańby', ufundowanie w kościele świecy. Trybunał mógł też wymierzyć karę chłosty, więzienia lub śmierci. Ogromną część wyroków śmierci wykonano in effigie (w wizerunku) - miast oskarżonego palono na stosie jego portret lub kukłę.
Skala represji

Najsroższy z inkwizytorów, Hiszpan Torquemada, przeprowadził w swym kraju, w ciągu 14 lat, aż sto tysięcy procesów; stracono w ich wyniku dwa tysiące oskarżonych. Stanowi to około połowy wszystkich ofiar inkwizycji hiszpańskiej (uznawanej za najsurowszą), zgładzonych na przestrzeni czterech wieków. Nie sposób lekceważyć tych liczb, ale pozostaje też faktem, iż odpowiadający przed sądami świeckimi sami nieraz oskarżali się o herezję, by zapewnić sobie proces przed trybunałem inkwizycyjnym, przebiegający w bez porównania bardziej cywilizowanych warunkach.

Oprócz herezji przedmiotem inkwizycyjnych dochodzeń były też takie występki, jak bluźnierstwo, złupienie kościoła, niezachowanie tajemnicy spowiedzi, złamanie celibatu, bigamia, rozwiązłość seksualna, sodomia. Przed trybunałami Świętego Oficjum stawali mordercy, koniokrady i strażnicy więzienni winni zgwałcenia aresztantek; w Hiszpanii - również arabscy szpiedzy. I tak spośród 3.000 osób, ściganych w ciągu trzech wieków przez trybunał w Limie (Peru), jedynie 172 odpowiadały za czary, a za bluźnierstwo - 97; niedyskretnych spowiedników osądzono tam 109, zaś bigamistów - 297. Spośród tych 3.000 podejrzanych skazano na śmierć 30 osób (średnio 10 straconych na każde stulecie). We wszystkich hiszpańskich posiadłościach w Ameryce liczba śmiertelnych ofiar Inkwizycji nie sięgała setki. Daje to pewne pojęcie o represyjności Świętego Oficjum, jeszcze dziś oskarżanego czasem o 'ludobójstwo' i 'masowy terror'
(...)
oraz materiału:

Cytat:Co Inkwizycja wniosła do życia społecznego ?

Założę się, że na tak sformułowany podtytuł większość czytelników odruchowo się żachnie - a jednak Inkwizycji właśnie zawdzięczamy szereg instytucji, którymi chlubi się nowożytny system prawny. Pierwszą z tych zdobyczy jest instytucja obrońcy. Z cała pewnością nie był to obrońca w dzisiejszym znaczeniu tego słowa (niektórym posada ta myliła się zapewne z funkcją prokuratorską), jednak fakt pozostaje faktem - to właśnie Officium zawdzięczamy tę - fundamentalną dla nowoczesnego wymiaru sprawiedliwości - instytucję prawną.
Inną innowacją, może nie tyle wprowadzoną co wskrzeszoną przez Inkwizycję była wieloinstancyjność. Od wyroku trybunału oskarżony mógł się odwoływać, jednak początkowo nie wszystkim więźniom na to zezwalano. Praktyka blokowania części odwołań zanikła z chwilą, kiedy Suprema (naczelny organ inkwizycji w Hiszpanii) wprowadziła obowiązek przekazywania wyroków do siebie dla zatwierdzenia. Zmieniała ona często wyroki nawet bez składania odwołania i to przeważnie na korzyść oskarżonych.(...)

Jeszcze dłuższą pod względem "zdobyczy" kartę ma Inkwizycja Papieska. Mocą ustanowienia papieża Grzegorza IX podsądny nie tylko mógł, ale wręcz musiał mieć obrońcę, i to z kwalifikacjami zawodowego prawnika, zeznania wydobyte na torturach nie mogły być materiałem dowodowym, a oskarżony i jego obrońca mogli się zapoznać z wszystkimi dowodami winy i nazwiskami świadków (rzecz nowa w ówczesnym wymiarze sprawiedliwości i całkowicie różna nawet od praktyki obowiązującej w inkwizycji hiszpańskiej).
Bardzo surowe kary - do śmieci włącznie - groziły za rzucanie fałszywych oskarżeń (ten punkt staje się oczywisty jeśli pamiętać, iż Rzym powołał inkwizycję papieską przede wszystkim po to, by zapobiec skazywaniu niewygodnych ludzi pod pozorem herezji czy czarów (co było to powszechną praktyką wśród średniowiecznych feudałów). Inkwizycja znała także instytucję ławników - choć pełnili oni raczej rolę konsultacyjną dla zawodowego sędziego. Wprowadzono też - rewolucyjną na owe czasy - zasadę, iż nie wolno karać ludzi niepoczytalnych. Nie była to czysta teoria - przewód sądowy rozpoczynał się od obdukcji lekarskiej.
Inna innowacją, jaką wprowadziła inkwizycja papieska było wcześniejsze zwolnienie za dobre sprawowanie.



Różne zarzuty

Wśród zarzutów stawianych postępowaniu inkwizycyjnemu wymienia się zarzut utajniania nazwisk świadków oskarżenia. Ma to rzekomo świadczyć o braku praworządności. Tymczasem powód tej praktyki był całkowicie odmienny:
W przepisach dotyczących prowadzenia śledztwa wielką szansą dla badanego była możliwość zdyskredytowania świadków oskarżenia przez zarzucenie im przez podsądnego nieobiektywności. Odbywało się to w ten sposób, iż oskarżony mógł podać trybunałowi listę swych "śmiertelnych wrogów" i tym samych zneutralizować ich zeznania (zwracam uwagę iż jest to znacznie więcej, niż może zrobić dla swej obrony podejrzany we współczesnym procesie karnym !). Aby jednak zapobiec oszustwom w tym względzie (np. żeby oskarżony nie neutralizował wszystkich niewygodnych świadków "jak leci") lista zeznających była przed postawionym w stan oskarżenia utajniona. Ten - oczywisty przy tak skonstruowanym mechanizmie eliminowania zeznań osób niechętnych podsądnemu - krok jest dziś przytaczany przez przeciwników Inkwizycji jako argument mający wykazać jej brak praworządności.
(...)
Inną częścią "czarnej legendy" jest rzekome skazywanie na śmierć ludzi szalonych. (...) Dokumenty wskazują jednakże, że niemal zawsze gdy ówczesna, prymitywna medycyna rozpoznawała szaleństwo oskarżonego, sprawa była umarzana.



Kary

(...)
Arsenał orzekanych kar był dość szeroki. Ich dolegliwość zależała od rodzaju przestępstwa, statusu społecznego i finansowego oskarżonego oraz stopnia okazanej skruchy. Bardzo popularne były kary finansowe (grzywny lub przepadek mienia), nakładano też często pokuty duchowe. Pokutą mogło być słuchanie Mszy świętej, odmawianie różańca czy Psalmów. (Podobnie było w Inkwizycji Rzymskiej - np. Galileusz został skazany na odmawianie raz w tygodniu, przez trzy lata siedmiu psalmów. Ponieważ był człowiekiem wierzącym, po zakończeniu tej kary , kontynuował odmawianie tych psalmów aż do końca życia). Stosowano też wymóg podzielenia się majątkiem z ubogimi, poszczenia w wyznaczone dni itp. Niekiedy stosowano kary "indywidualne" - np. zakaz wykonywania zawodu akuszerki (Walencja 1607) czy zakaz gry w karty i kości (Toledo 1685, sprawa bluźniercy Lucasa Moralesa).
Kary pieniężne lub przepadek mienia egzekwował poborca konfiskat. Po opłaceniu kosztów działania trybunału, pieniądze trafiały do kasy państwa.
Do standardowego arsenału kar należała też banicja (dla obywateli Hiszpańskich) lub nakaz opuszczenia kraju (dla obcokrajowców). Stosowano też przeciwieństwo - nakaz pozostawania w określonej miejscowości. Jak widać, poza pokutami "duchowymi" stosowane kary nie odbiegały zbytnio od tych wymierzanych przez ówczesne sądy świeckie. Przykładem może być kara chłosty, wymierzana publicznie. Władze Inkwizycji jednak nie zezwalały na agresywne zachowanie publiczności, o czym świadczyć może edykt Supremy z 1680 roku, piętnujący wypadki obrzucania skazańców kamieniami przez asystujący przy karze tłum.
Pewnym specyficznym rodzajem kary był obowiązek sambenito, tj. noszenia specjalnego stroju. Dla ludzi z wysoką pozycją społeczną sporą dolegliwością były też inhabitacje, to jest zakazy pełnienia ważnych funkcji społecznych przez dzieci skazanego. (..)
Najcięższe kary to oczywiście galery i stos. Na pomysł tej pierwszej kary wpadł król Ferdynand na początku XVI wieku - zapewniając sobie tym samym "kadry" dla marynarki wojennej. Współpraca jednak nie układała się najlepiej, gdyż flota hiszpańska niechętnie zwalniała więźniów, którym kara się już zakończyła. Zmuszało to Inkwizycję do wielokrotnych monitów w tej sprawie. Na galery nie skazywano kobiet, które w zamian były kierowane do bezpłatnej pracy w szpitalach lub przytułkach dla sierot.



Tortury

(...)
Do drugiej połowy XVIII wieku (kiedy to wiele krajów zrezygnowało z ich stosowania pod wpływem argumentacji takich myślicieli jak Monteskiusz czy Sonnenfels) tortury były normalnym sposobem prowadzenia przesłuchań i wyjaśniania wątpliwości przez europejskie sądy. Panowało w Europie tzw. prawo magdeburskie, gdzie głównym dowodem było przyznanie się oskarżonego do winy, a głównym środkiem skłonienia go do tego - tortury. (Aby pokazać tło epoki warto dodać, iż jest to czas kiedy każdy sąd miejski złożony z mieszczan i kata miał prawo do wymierzenia 21 rodzajów śmierci "kwalifikowanej" - tzn. połączonej z torturami - za kradzież, cudzołóstwo i tym podobne przestępstwa). Stosowanie tortur wynikało z zaliczenia herezji do zwykłych , ściganych przez państwo przestępstw, choć hiszpańska Inkwizycja wyróżniała się tu raczej pozytywnie wśród innych trybunałów - tortury były łagodniejsze i rzadziej stosowane, a przede wszystkim ich używanie było ujęte w ramy ścisłych przepisów.
Do stosowania tortur w przewodzie sądowym zniechęcały procedury samej Inkwizycji - bowiem jeśli więzień "pokonał" tortury - sprawa była umarzana (co prawda w pewnym okresie zdarzało się, iż osobnik ten lądował w ramach pokuty na pewien czas nawet na galerach). Nie była to możliwość czysto teoretyczna - stosunkowo wielu więźniów w ten sposób uzyskiwało wolność. źródła podają przykładowo, iż na auto (ogłoszeniu wyroku) w 1594 roku w Walencji umorzono z powodu "pokonania tortur" 53 z ogólnej liczby 96 spraw.
Być może ten przepis Officjum sprawił, iż jak pokazują badania archiwalne tortury były stosowane w ok. 10% śledztw.
Innym czynnikiem był wymóg oględzin lekarskich przed przystąpieniem do tortur. W przypadku złego stanu zdrowia lekarz po prostu zabraniał ich stosowania. Musiało się to zdarzać dość często, gdyż zachowała się datowana na 1622 rok, nagana związana ze zbyt częstym korzystaniem z tego paragrafu.
Lekarz zresztą musiał być obecny także przy samych torturach, aby tortury nie spowodowały trwałego kalectwa czy śmierci oskarżonego. W razie potrzeby przerywał ich stosowanie.
Wiadomo ponadto, iż tortur nie stosowano w przypadku lżejszych zarzutów, gdy zachodziła obawa iż mogłyby w praktyce być dolegliwsze od orzeczonej kary.
Wbrew rozpowszechnionym opiniom Inkwizycja hiszpańska nie stosowała ani przypalania żelazem, ani w ogóle szerokiego wachlarza tortur. Dopuszczalne były w zasadzie trzy metody :
garrucha (podnoszenie przy pomocy liny przywiązanej do związanych na plecach rąk
toca (kneblowanie w położeniu "do góry nogami" i podduszaniu strumieniem wody - przepisy dopuszczały maksymalnie 15 litrów)
potro (mocne krępowanie ramion sznurem i zaciskaniu go w ten sposób, aby wrzynał się w ręce)

Oczywiście należy zakładać, że zdarzały się w tej sprawie nadużycia - świadczą o tym reprymendy naczelnej rady Inkwizycji (tzw. Supremy) z lat 1484, 1488, 1500, 1561, 1575, 1627, 1630 i 1667. Jednak nadużycia te nie były tolerowane, a znane z literatury opisy (czytaliście Studnie i wahadło E.A.Poe ?) należy włożyć między bajki.
Pewną ciekawostką jest, iż inkwizytorzy - zgodnie z Kodeksem Kanonicznym - nie mieli prawa obecności podczas tortur.
W zasadzie przepisy nie pozwalały na kilkukrotne stosowanie tortur (dopuszczona była jedna sesja trwająca pół godziny). Niestety ten przepis bywał obchodzony (przez interpretację następnej sesji jako kontynuacji poprzedniej), jednak rzadko przekraczano liczbę trzech sesji. I tu inkwizycja wyróżniała się pozytywnie na tle innych sądów, w których w Europie przyjęta była zasada 5 paleń (sesji tortur) - po szóstej sąd rezygnował z oskarżenia ( stąd polskie powiedzenie "pal go sześć" oznaczające rezygnację).
Zeznania wydobyte na torturach traciły swą ważność, jeśli podsądny nie potwierdził ich w ciągu 24 godzin na sali sądowej. Przeczy to powszechnie przyjętej opinii, iż tortury miały na celu wymuszenie zeznań obciążających - stanowiły one raczej coś w rodzaju ordallii czy znanych z wcześniejszych procesów karnych pojedynków sądowych, przy czym zdaje się iż nie miano złudzeń, iż ucierpią także niewinni. Francisco Peni (teoretyk Inkwizycji) tak oświadczał torturowanym : "Nie przyznawaj się do tego, czego nie zrobiłeś i pamiętaj, że jeśli zniesiesz z pokorą niesprawiedliwość i męczarnie, dostąpisz chwały męczeńskiej". Nie da się ukryć, że takie podejście powodowało niejednokrotnie zarówno skazywanie niewinnych, jak i uwalnianie winnych.
http://analizy.biz/marek1962/inkwizycja.htm
Polecam lekturę tego artykułu

"Chrześcijaństwo w żaden sposób nie sprzeciwia się racjonalnemu myśleniu.
Wręcz przeciwnie - jest dużą pomocą w racjonalnym poznawaniu świata"


Sancte Michael Archangele,
defende nos in praelio,
(...)
17-07-2005 12:53
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
Inkwizycja - ddv - 17-07-2005 12:53
[] - Offca - 17-07-2005, 13:27
[] - ddv - 17-07-2005, 16:41
[] - Futrzak - 17-07-2005, 20:06
[] - ddv - 17-07-2005, 21:05
[] - Anonymous - 23-07-2005, 00:23
[] - ddv - 23-07-2005, 10:11
[] - Anonymous - 23-07-2005, 11:52
[] - ddv - 23-07-2005, 11:58
[] - Anonymous - 23-07-2005, 12:13
[] - ddv - 23-07-2005, 14:52
[] - Anonymous - 23-07-2005, 15:28
[] - ddv - 23-07-2005, 19:47
[] - Anonymous - 23-07-2005, 22:07
[] - ddv - 23-07-2005, 22:17
[] - Adam - 25-07-2005, 13:56
[] - Olgaa - 25-07-2005, 17:41
[] - Anonymous - 25-07-2005, 19:03
[] - Adam - 25-07-2005, 20:19
[] - ddv - 25-07-2005, 20:19
[] - jswiec - 26-07-2005, 10:37
[] - NO - 26-07-2005, 12:50
[] - jswiec - 26-07-2005, 13:17
[] - ddv - 26-07-2005, 16:16
[] - Adam - 26-07-2005, 20:03
[] - jswiec - 27-07-2005, 13:12
[] - Adam - 27-07-2005, 19:00
[] - jswiec - 27-07-2005, 22:44
[] - Anonymous - 28-07-2005, 11:32
[] - ziobro Adama - 28-07-2005, 11:52
[] - Adam - 28-07-2005, 12:55
[] - ddv - 28-07-2005, 17:04
[] - Anonymous - 28-07-2005, 21:45
[] - NO - 29-07-2005, 10:26
[] - Adam - 29-07-2005, 15:08
[] - ziobro Adama - 29-07-2005, 15:26
[] - jswiec - 29-07-2005, 20:37
[] - Anonymous - 30-07-2005, 18:10
[] - ziobro Adama - 01-08-2005, 10:24
[] - jswiec - 01-08-2005, 11:01
[] - Wojtek37 - 01-08-2005, 11:50
[] - ziobro Adama - 01-08-2005, 11:56
[] - Adam - 01-08-2005, 17:38
[] - jswiec - 01-08-2005, 21:48
[] - ziobro Adama - 02-08-2005, 08:35
[] - jswiec - 02-08-2005, 10:33
[] - ziobro Adama - 02-08-2005, 10:50
[] - Adam - 02-08-2005, 11:28
[] - ddv - 04-09-2005, 10:22
[] - Nizam_al_Mulk - 04-09-2005, 23:37
[] - Ojciec Rydzyk - 26-11-2005, 15:46
[] - ddv - 26-11-2005, 22:46
[] - Ramzes - 26-11-2005, 22:54
[] - Ojciec Rydzyk - 27-11-2005, 00:12
[] - ddv - 27-11-2005, 11:36
[] - Zygmunt - 27-11-2005, 18:37
[] - ddv - 27-11-2005, 18:46
[] - Zygmunt - 27-11-2005, 19:06
[] - ddv - 27-11-2005, 19:22
[] - Legwan Zielony - 27-11-2005, 20:06
[] - Offca - 27-11-2005, 20:16
[] - Adam - 27-11-2005, 20:17
[] - Legwan Zielony - 27-11-2005, 20:21
[] - Offca - 27-11-2005, 20:21
[] - Legwan Zielony - 27-11-2005, 20:28
[] - ddv - 27-11-2005, 22:17
[] - alus - 27-11-2005, 22:58
[] - Legwan Zielony - 27-11-2005, 23:57
[] - Zygmunt - 28-11-2005, 02:24
[] - NO - 28-11-2005, 13:36
[] - Offca - 28-11-2005, 13:40
[] - ddv - 28-11-2005, 17:32
[] - Adam - 28-11-2005, 20:50
[] - ddv - 28-11-2005, 22:16
[] - Zygmunt - 29-11-2005, 01:32
[] - NO - 29-11-2005, 08:25
[] - Legwan Zielony - 29-11-2005, 08:49
[] - sol - 29-11-2005, 09:43
[] - Anonymous - 29-11-2005, 10:06
[] - Gregoriano - 29-11-2005, 10:48
[] - Anonymous - 29-11-2005, 10:51
[] - Gregoriano - 29-11-2005, 10:56
[] - Cichociemny - 29-11-2005, 11:15
[] - Adam - 29-11-2005, 15:51
[] - ddv - 29-11-2005, 22:34
[] - Anonymous - 29-11-2005, 22:45
[] - ddv - 29-11-2005, 23:06
[] - Zygmunt - 30-11-2005, 02:17
[] - NO - 30-11-2005, 08:07
[] - Annnika - 30-11-2005, 09:43
[] - ddv - 30-11-2005, 15:34
[] - Anonymous - 30-11-2005, 16:17
[] - ddv - 30-11-2005, 18:42
[] - Adam - 30-11-2005, 20:04
[] - Zygmunt - 01-12-2005, 01:37
[] - sol - 01-12-2005, 09:28
[] - Annnika - 01-12-2005, 11:51
[] - Legwan Zielony - 01-12-2005, 13:13
[] - msg - 01-12-2005, 13:33
[] - ziobro Adama - 01-12-2005, 16:22
[] - Annnika - 01-12-2005, 23:19
[] - Anonymous - 02-12-2005, 01:04
[] - ddv - 02-12-2005, 01:30
[] - Anonymous - 02-12-2005, 02:09
[] - Enson - 02-12-2005, 02:29
[] - ddv - 02-12-2005, 02:42
[] - Zygmunt - 04-12-2005, 02:25
[] - Adam - 20-12-2005, 15:23
[] - ddv - 26-12-2005, 01:52
[] - Moniczka - 26-12-2005, 01:58
[] - ddv - 26-12-2005, 01:59
[] - Offca - 26-12-2005, 02:01
[] - Moniczka - 26-12-2005, 02:03
[] - ddv - 26-12-2005, 02:15
[] - Anonymous - 26-12-2005, 02:42
[] - ddv - 26-12-2005, 02:58
[] - Anonymous - 26-12-2005, 03:01
[] - ddv - 26-12-2005, 03:03
[] - Anonymous - 26-12-2005, 03:05
[] - Zygmunt - 27-12-2005, 00:39
[] - Moniczka - 27-12-2005, 00:56
[] - Offca - 27-12-2005, 01:02
[] - Moniczka - 27-12-2005, 10:06
[] - Offca - 27-12-2005, 14:29
[] - Moniczka - 27-12-2005, 14:45
[] - ddv - 27-12-2005, 16:37
[] - Zygmunt - 28-12-2005, 03:15
[] - Offca - 28-12-2005, 13:28
[] - jswiec - 28-12-2005, 13:55
[] - Offca - 28-12-2005, 14:06
[] - jswiec - 28-12-2005, 17:25
[] - Moniczka - 28-12-2005, 18:13
[] - Offca - 28-12-2005, 18:19
[] - Moniczka - 28-12-2005, 18:21
[] - jswiec - 28-12-2005, 19:22
[] - ddv - 28-12-2005, 22:59
[] - Cichociemny - 28-12-2005, 23:47
[] - Anonymous - 29-12-2005, 00:24
[] - Zygmunt - 29-12-2005, 04:17
[] - Anonymous - 29-12-2005, 08:14
[] - jswiec - 29-12-2005, 11:43
[] - Anonymous - 29-12-2005, 12:16
[] - jswiec - 29-12-2005, 13:27
[] - Cichociemny - 29-12-2005, 14:04
[] - Offca - 29-12-2005, 14:42
[] - NO - 29-12-2005, 15:05
[] - Offca - 29-12-2005, 15:28
[] - jswiec - 29-12-2005, 16:28
[] - Zygmunt - 31-12-2005, 04:45
[] - Anonymous - 31-12-2005, 05:50
[] - Zygmunt - 31-12-2005, 22:50
[] - ddv - 31-12-2005, 23:06
[] - Zygmunt - 01-01-2006, 02:54
[] - Anonymous - 02-01-2006, 09:26
[] - Offca - 02-01-2006, 13:56
[] - Zygmunt - 04-01-2006, 00:23
[] - ddv - 14-01-2006, 09:29
[] - Nizam_al_Mulk - 13-02-2006, 01:25
[] - Helmutt - 13-02-2006, 09:45
[] - jswiec - 16-02-2006, 19:40
[] - Offca - 16-02-2006, 19:49
[] - Helmutt - 17-02-2006, 07:36
[] - jswiec - 17-02-2006, 12:53
[] - alus - 17-02-2006, 13:07
[] - Offca - 17-02-2006, 13:53
[] - Helmutt - 17-02-2006, 14:39
[] - Offca - 17-02-2006, 14:59
[] - jswiec - 17-02-2006, 15:14
[] - Palmer_Eldritch - 17-02-2006, 21:04
[] - alus - 17-02-2006, 23:07
[] - Helmutt - 20-02-2006, 07:55
[] - Stranger - 20-02-2006, 11:57
[] - Helmutt - 20-02-2006, 12:03
[] - Stranger - 20-02-2006, 12:25
[] - Helmutt - 20-02-2006, 12:35
[] - Stranger - 20-02-2006, 15:50
[] - Offca - 20-02-2006, 16:37
[] - Moniczka - 23-02-2006, 21:28
[] - Helmutt - 24-02-2006, 08:00
[] - piotrek1 - 31-07-2006, 01:05
[] - ddv - 27-10-2006, 01:21
[] - M. Ink. * - 27-10-2006, 06:08
[] - ddv - 27-10-2006, 18:46
[] - M. Ink. * - 27-10-2006, 19:12
[] - Polonium - 04-07-2008, 19:16
[] - seven-day's - 04-07-2008, 20:32
[] - Polonium - 04-07-2008, 21:47
[] - M. Ink. * - 05-07-2008, 00:40
[] - Marek MRB - 05-07-2008, 13:05
[] - Polonium - 05-07-2008, 19:15
[] - Rachel - 05-07-2008, 22:09
[] - Polonium - 06-07-2008, 11:19
[] - seven-day's - 06-07-2008, 15:19
[] - Marek MRB - 06-07-2008, 16:00
[] - M. Ink. * - 06-07-2008, 18:00
[] - ddv - 06-07-2008, 22:22
[] - Terebint - 01-02-2009, 20:16
[] - Polonium - 01-02-2009, 20:34
[] - Gamer2002 - 26-05-2009, 22:51
[] - pafni - 27-05-2009, 15:29
[] - Sivis Amariama - 27-05-2009, 15:40
[] - pafni - 27-05-2009, 16:54
[] - Annnika - 28-05-2009, 01:13
[] - pafni - 28-05-2009, 06:46
[] - Sivis Amariama - 28-05-2009, 17:09
[] - pafni - 28-05-2009, 19:05
[] - Annnika - 28-05-2009, 23:24
[] - Helmutt - 29-05-2009, 07:16
[] - pafni - 29-05-2009, 09:05
[] - Helmutt - 29-05-2009, 09:23
[] - alus - 29-05-2009, 13:47
[] - pafni - 29-05-2009, 15:40
[] - Rachel - 05-06-2009, 19:52
[] - pafni - 05-06-2009, 20:51
[] - Narayana - 07-06-2009, 22:16
[] - pafni - 08-06-2009, 08:12
[] - Helmutt - 08-06-2009, 08:49
[] - Narayana - 08-06-2009, 09:21
[] - Helmutt - 18-06-2009, 08:26
[] - pafni - 17-07-2009, 11:02
[] - meritus - 18-07-2009, 13:04
[] - pafni - 21-07-2009, 08:21

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
2 gości

Wróć do góryWróć do forów