semper_malus napisał(a):TOMASZ32 napisał(a):Ty jednak tego nie pojmiesz,bo dla ciebie raczej sprawy pożycia są obce,nauka Kościoła także.
Miałem ocenę bdb z prawa kanonicznego więc co nieco wiem. Mało tego ośmięlę się twierdzić, że o religii i kościele wiem nieco więcej niż przeciętny katolik (proszę mi wybaczyć jeśli zabrzmiało to chełpliwie).
TOMASZ32 napisał(a):No jasne semper, klepanie się pejczykiem wymyślił Bóg,żeby ludziom przyjemność sprawić. Z tego co wiem, to nigdzie w Biblii nie jest takie zachowanie przedstawione i nie napisano,że Bóg na to pozwala,że jest to przez niego wskazane. A jesli Bóg tego nie wymyślił, tylko człowiek i to dla własnych przyjemności to nie uważam tego za coś normalnego, ale własnie za deiwcje seksualne.
A jak Bóg się wypowoedział odnośnie internetu? Napisano, że bóg pozwala na kporzystanie z internetu? Czy wszystko co człowiek wymyślił dla przyjemności musi być złe i potępiane? Jeśli tak to sugeruję abyś przestał korzystać z plastikowych opakowań, samochodów, komunikacji miekjskiej, komórek i zwykłych telefonów, czy wiieży stereo, a także z koszów na śmieci, drukarek, żarcia w proszku, kosmetyków oraz elektryczności. Nigdzie Bóg o tym nie pisze więc jest złe!!!!!
TOMASZ32 napisał(a):Co do tej fascynacji semper, chodziło mi o to i na tym oparłem swoją wypowiedź,że bardzo bronisz tej pornografii i nie widzisz nic w tym złego, mimo,że dla większości ludzi jest to deprawacja seksualna i niszczenie oraz gorszenie innych.
Skutki sa znane większości ludziom, po za takimi osobami jak ty,którzy jej bronią. Dlatego taka moja wypowiedź.
Nie znaczy to,że cię uważam,za jakiegoś człowieka zboczonego.
Po prostu wydaje mi się,że bronisz czegoś, co jest powszechnie uznane za złe i nie moralne.
Wszystko jest dla ludzi pornografia także, złe jest nadużywanie pewnych rzeczy (dotyczy i wina, i pornopgrafii) - po prostu co za dużo to nie zdrowo. I bronię nie tyle pornografii jako takiej tylko tego aby człowiek mógł wybierać i brać to co mu potrzeba/sam chce. Pornografia jest elementem naszej cywylizacji była , jest i będzie, czy to się komus podoba czy nie. Gdyby zakazano np odprawiania mszy to też bym oponował- nie dlatego, że uważam mszę za coś pożytecznego tylko dlatego, że skoro ludzie chcą czegoś takiego to czemu nie mogliby mieć? Wszystko jest dla ludzi tylko trzeba korzystać z tego wszystkiego w sposób umiarkowany
TOMASZ32 napisał(a):Jak widzę rozebraną panienkę w telewizji, to się zastanawiam, jak mozna sprzedawać swoje ciało za pieniądze,i jak jej nie wstyd? Takie sa moje spostrzeżenia widząc takie coś.
Jak Cię razi-to nie patrz. Spikerki sprzedają swoją twarz, nauczycielki swe struny głosowe, chirurdzy ręce, a grabarze barki, ręce i nogi. To wszystko są części ciała- jak oni moga je sprzedawać? Osobiście wydaje mi się, że taka panienka raczej świadczy usługi niż coś sprzedaje, ale to detal.
TOMASZ32 napisał(a):Rodzina chrześcijanska to coś najbardziej normalnego i pozytywnego, w przeciwieństwie do takich ludzi, którzy żyją "na kocią łapę" lub w tych "wolnych związkach".
Rodzina ( dajmy spokój przymiotnikom, bo co niechrześcjańska gorsza? czy nienormalna?) jest dla mnie zjawiskiem róewnie normalnym co konkubinat, czy wolne związki. Ludzie tak żyją.powszechnie i nie ma w tym nic nienormalnego.
Te ciągłe gadanie o rodzinie skłania mnie do jednego pytania: Tomaszu jakbyś się czuł gdybym bez przerwy, to wprost to aluzyjnie prezentował ci pogląd żebyś się rozwiódł i zaczął żyć na kocią łapę? Powaznie pytam.
TOMASZ32 napisał(a):Po za tym warto także zauważyć,że zwykły film, nawet nie erotyczny ukazuje obraz, gdzie nie ma zachowanych wartości,które sa zgodne z nauczaniem Kościoła, a więc czystości.
I co z tego? Katolicki imprimatur jest nieznbędny do robienia filmów? Wszystkie filmy mają czystosć zachwalać? Ładnie zamiast socrealizmu katorealizm? mistyczny?
1.Semper, skoro miałeś 5 z prawa kanonicznego, to chyba wiesz jakie jest stanowisko Kościoła odnośnie pożycia małżeńskiego,pornografii i seksualności. Może wiesz więcej niż nie jeden katolik, ale to nie świadczy,że jesteś lepszy od takiego katolika. Sama wiedza nie świadczy o niczym,jęsli się jej nie wykorzystuje w swoim życiu, by żyć jak Bóg by tego chciał. Ty wiesz może i dużo, ale nie wykorzystujesz tej wiedzy,by być katolikiem, który postępuje zgodnie z wolą Bożą.
Tak więc twoja wiedza jest w tym przypadku niczym, w porównaniu do życia katolika, który może i wie znacznie mniej niż ty, ale stara się postępować zgodnie z wolą Boga.
2.Nie wszystko co człowiek wymyślił jest złe, ważne jest jednak by to wykorzystywać w dobrym celu,a nie w celu niszczenia innych ludzi, a pornografia jest czymś, co niszczy innych ludzi.
Szkoda,że jeszcze tego nie zauważyłeś.
3.Zgadzam się,że wszystko jest dla ludzi, ale niestety pornografia jest czynnikiem niszczącym innych ludzi, wpływa negatywnie na ludzi i prowadzi ludzi do przeróżnych dewiacji,które nie tylko niszczą człowieka, ale są także przyczyną wielu przestępstw. Piszesz,że wszystko jest dla ludzi,tylko trzeba korzystać z tego w sposób umiarkowany.
To w takim razie z takiego zboczenia jak pedofilia czy jakiś seks analny także można korzystać, tylko w sposób umiarkowany, czy tak? Bo wszystko jest dla ludzi, jak sam napisałeś.
Jeżeli coś jest złe, to nawet sposób umiarkowany jest niewłasciwy,czy tego nie rozumiesz? A taka jest właśnie pornografia,która jest reklamowana przez media - tutaj raczej przez prasę, telewizja, a przynajmniej w Polsce nie relamuje jej tak, jak w innych krajach - na szczęście.
Ale nie będę się już powtarzał, bo i tak mamy różne podejście do pornografii i wiem,ze nie ma co cię przekonywać do tego, może kiedyś Bóg pozwoli,że to sam zrozumiesz.
4.Nie porównuj pracy spikerki do scen pornograficznych czy erotycznych, spikerka nie pokazuje swojej nagości,tak jak ma to miejsce w takich filmach czy gazetach. Ale żebyś wiedział,że staram się unikać oglądania takich widoków, by się tym nie gorszyć. I cieszę się,że mi się to udaje, dzięki Bogu.
5. Nie uważam by rodzina niechrześcijańska rodzina była gorsza, o ile trzyma sie zasad pożycia rodzinnego. Ważne jest jednak, by życie rodzinne było unormowane, a nie tak,że dzieci nie są dziećmi nieślubnymi, by póxniej były traktowane jako jakieś wyrzutki społeczeństwa. Myślisz,że takie zycie w wolnych związkach nie wpływa negatywnie na dzieci? Wyobraź sobie co one czują, gdy idą do szkoły, gdzie spotykają swoich rówieśników ze swojej ulicy lub nawet z jednego bloku. Jak są odpychane przez innych.
To dają te luźne związki. Nadal myślisz,ze to jest dobre?
Pożycie jest częścią rodziny, jeśli małżonkowie się kochają i współżyją ze sobą i ten akt jest aktem naturalnym,a nie jakąś deprawacją seksulną,będą wierni wobec siebie, to wszystko jest ok., nawet jesli nie wezmą ślubu kościelnego.
To,że ludzie żyja w takich związkach luźnych, bez aktu małżeństwa to jest nienormalne i kazdy mądry człowiek ci to powie,niekoniecznie katolik.
6.Ty pytasz poważnie, a ja ci poważnie odpowiadam: możesz sobie prezentować swój pogląd jak tylko chcesz, abyś tylko nie obrażał człowieka swoim prezentowanym pogladem. Jeśli tego nie będzie, to możesz sobie przedstawiać ile chcesz. Tylko może na PW,myślę,że tak by było najlepiej, nie kazdy chciałby abyś wszystkim prezentował swoje poglądy, jeszcze ktoś mógłby sobie to wziąć na poważnie i zniszczyłbyś małżeństwo.
A mnie i tak nie przekonasz, więc możesz sobie pisać nie namówisz mnie także do rozwodu,bo ja żyje zasadami,które sa przyjete przez Kościół i Boga i nie planuje niczego zmieniać.
Pozdrawiam