Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Stary znaczy gorszy....?
Autor Wiadomość
msg Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,107
Dołączył: Sep 2005
Reputacja: 0
Post: #16
 
Ja naparawdę nie rozumiem tego co się teraz dzieje z ludźmi. Jak sobie pomyślę, że ktoś chciałby uśmierać moich dziadków, to mam bardzo niechrześcijańskie myśli :evil:

A do tego jeszcze jak widzę, jak się moja córeczka wyśmienicie bawi z moimi dziadkami, czyli jej pradziadkami, jak widze ile radości oni mają z kontaktu ze swoją prawnuczką, to tym bardziej tego nie rozumiem, jak można tak rozwalać rodzinę, czyli pokolenia.

No chyba, że tak niewiele jest osób, które tak czują wspólne spotkania z dziadkami, pradziadkami czy rodzicami...

Nie ga? dopóki nie zbadasz, najpierw si? zastanów, a potem czy? wyrzuty,
Nie odpowiadaj, dopóki nie wys?uchasz, a w ?rodek s?ów nie wpadaj,
Nie wad? si? o rzecz, która ci nie jest konieczna, i nie mieszaj si? do sporu grzeszników!
Dziecko, nie bierz na siebie zbyt wielu spraw, bo je?li b?dziesz je mno?y?, nie b?dziesz bez winy.
I cho?by? p?dzi?, nie dop?dzisz, a uciekaj?c, nie umkniesz.

[Syr 11, 7-10]
19-09-2005 14:27
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sahal Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 37
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #17
 
podobnie nie śmiem twierdzić że "starszy znaczy gorszy" - BEZDURA ! wręcz odwrotnie ! Biorąc jako przykład moich Dziadków to od nich można nauczyć się życia ! przeżyli WIELE ... i chyba znają recepturę na piękną starość ! mimo swoich dolegliwości rzadko narzekają ... ! to dla nich należy sie długowieczność ... ! a jeszcze inna sprawa to to że zabija się swoich przodków bez których jakby nie patrzeć NAS NIE BYŁO NA TYM ŚWIECIE !!!!!!! przerażają mnie coraz to nowe ustawy w Holandii - były(i pewno są!) przypadki nadużyć w sprawie eutanzji i aborcji - mimo stanowczego sprzeciwu rodziny i samego chorego .. usmiercano Go :| chcąc się pozbyć niewygodnego , potrzebującego specjalnej opieki pacjenta ! NIESTETY moda z zachodu ciągnie w stronę Polski ... ! STRACH SIĘ BAĆ ...

PS. polecam książkę "Eutanazja" - Ryszard Feningsen ! naprawdę można się przerazić .

[ Dodano: Pon 19 Wrz 2005 15:23 ]
errata : Feningsen - Fenigsen !!!

.. wa?ne ?eby jak najszybciej powsta? !
19-09-2005 15:22
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #18
 
Taka postawa świadczy tylko o egoiźmie człowieka, a nie o mądrości. Skoro człowiek przeżył już swoje lata to ma się go wyłać na cmentarz, bo nie nadaje się już do życia?, bo wymaga opieki drugiej osoby?, bo lepiej nie miec z taką osobą problemów, by nam było wygodniej?

Naprawdę w dzisiejszym świecie panuje jakaś głupota, by tak oceniać drugiego człowieka, ale niestety tak jest bardzo często.
Z tego co się dowiedziałem, to np. w Szwecji, takich ludzi nie zdolnych do życia, czesto starych lub chorych się uśmierca właśnie po przez eutanazję. To jest koszmar, jakaś psychoza, która ogarnia coraz to więcej ludzi, ale co z tym robić to nie mam pojęcia, Wypada się modlić za tych wszystkich ludzi, bo skoro dopuszczają sie takiego traktowania człowieka starszego, który ma za sobą ogromne doświadczenia życiowe, to widać, że naprawdę tacy ludzie nie mają Boga w sercu, w swoim zyciu i trzeba się za nich modlić.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
20-09-2005 02:48
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
msg Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,107
Dołączył: Sep 2005
Reputacja: 0
Post: #19
 
TOMASZ32 napisał(a):Z tego co się dowiedziałem, to np. w Szwecji, takich ludzi nie zdolnych do życia, czesto starych lub chorych się uśmierca właśnie po przez eutanazję.
Prawdę mówiąc, to nie znam innego sposobu uśmiercania ludzi niż przez eutanazję. Chociaz miałbym duże podejrzenia czy to naprawdę była eutanazja, a nie zwykłe zabójstwo. Bo eutanazja zakłada, że jednak taki człowiek wyraża zgodę na odebranie mu życia.
Eutanazji swoją droga tez nie rozumiem, czemu ludzie czują się aż tak niepotrzebni...

Nie ga? dopóki nie zbadasz, najpierw si? zastanów, a potem czy? wyrzuty,
Nie odpowiadaj, dopóki nie wys?uchasz, a w ?rodek s?ów nie wpadaj,
Nie wad? si? o rzecz, która ci nie jest konieczna, i nie mieszaj si? do sporu grzeszników!
Dziecko, nie bierz na siebie zbyt wielu spraw, bo je?li b?dziesz je mno?y?, nie b?dziesz bez winy.
I cho?by? p?dzi?, nie dop?dzisz, a uciekaj?c, nie umkniesz.

[Syr 11, 7-10]
20-09-2005 09:20
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #20
 
msg napisał(a):
TOMASZ32 napisał(a):Z tego co się dowiedziałem, to np. w Szwecji, takich ludzi nie zdolnych do życia, czesto starych lub chorych się uśmierca właśnie po przez eutanazję.
Prawdę mówiąc, to nie znam innego sposobu uśmiercania ludzi niż przez eutanazję. Chociaz miałbym duże podejrzenia czy to naprawdę była eutanazja, a nie zwykłe zabójstwo. Bo eutanazja zakłada, że jednak taki człowiek wyraża zgodę na odebranie mu życia.
Eutanazji swoją droga tez nie rozumiem, czemu ludzie czują się aż tak niepotrzebni...

Masz rację msg, tylko zauważ, ze nawet gdy ktoś wyraża zgodę, to i tak gdy druga osoba odbiera jej zycie na żdanie to jest to zabijanie człowieka, tylko jest do tego tłumaczenie, ze ta osoba tego chciała.

Czy jak samobójca chce się zabić, to mamy mu w tym pomóc?
Skoro to Bóg daje życie to on powinien je odebrać (tutaj nie dokońca jest to dobre określenie,bo on w zamian daje nam życie wieczne, zaprasza nas do siebie, dlatego nie traktuję tego jako odbieranie życia).

Co do samej eutanazji - ludzie nie czuja się potrzebni, tym bardziej tacy, którzy są chorzy, umierający lub przy których potrzebna jest stała opieka. Oni widzą ileto wymaga trudu, jakie sa koszty jego utrzymania, więc by nie sprawiać trudności swoim życiem pragną to zakończyć. Nie jest to pozytywne myślenie, ale napewno daje się zrozumieć takie postępowanie czy myślenie

Dlatego oprócz samej opieki, takim ludziom potrzebna jest rozmowa z kimś, kto będzie się starał przekonać taką osobę, ze warto poczekać na ten moment, aż Bóg sam nas zaprosi do siebie, ze warto przyjąć to cierpienie, warto je ofiarować w jakieś konkretnej intencji, np. za czyjeś nawrócenie, to bardzo pomaga człowiekowi w zrozumieniu cierpienia, w jego sensie.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
20-09-2005 15:42
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #21
 
TOMASZ32 napisał(a):Skoro to Bóg daje życie to on powinien je odebrać (tutaj nie dokońca jest to dobre określenie,bo on w zamian daje nam życie wieczne, zaprasza nas do siebie, dlatego nie traktuję tego jako odbieranie życia).



No to w czym problem? Nie mordujemy tylko wysyłamy do Boga!
20-09-2005 15:50
Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #22
 
semper_malus napisał(a):Nie mordujemy tylko wysyłamy do Boga!
Z Twojego postu wynika, że chyba nie potrafisz dostrzec związków między morderstwem a eutanazją :shock: W obu przypadkach jest to zabicie człowieka przez drugiego człowieka. Nie ma czegoś takiego, jak "my tylko wysyłamy go do Boga". Bóg sam zabiera kogoś do siebie, a my nie mamy prawa maczać w tym palców, nawet jeśli ktoś cierpi.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
20-09-2005 17:07
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #23
 
fakt offca nie potrafię. Może to dlatego, że mord to mord ,
a eutanazja to eutanazja.

Offca napisał(a):W obu przypadkach jest to zabicie człowieka przez drugiego człowieka

Czyli nic szczególnego i dzisiaj i wcześniej.
Offca napisał(a):Bóg sam zabiera kogoś do siebie, a my nie mamy prawa maczać w tym palców, nawet jeśli ktoś cierpi.

Jesteś zdrowa i łatwo ci rozstrzygać, ale powiem ci jedno- jak ktoś bardzo cierpi i Bóg na to pozwala to może się nie wtrącaj w relacje między cierpiącym a Bogiem bo to sprawa ich obydwu, a nie narzedzie walki ideologicznej.

Czy ja jestem za eutanazją? Nie wiem. po prosty przy wielkich cierpieniach uważam, że ludzie maja prawo podjąć decyzję o sobie o swym ciele. Jeżeli Bóg istnieje to jest to sprawa między człowiekiem a Bogiem, a nie sprawa kościoła, czy kogokolwiek innego.
20-09-2005 17:17
Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #24
 
semper_malus napisał(a):Może to dlatego, że mord to mord ,
a eutanazja to eutanazja.

Dla mnie zabicie człowieka to zabicie człowieka. Nie ma różnicy w jaki sposób się go zabija. Zawsze jest to morderstwo. Nie wiem dlaczego wielu ludzi ma tendencję do usprawiedliwiania czegoś, a nie potrafi nazawać rzeczy po imieniu :roll:


Cytat:Czyli nic szczególnego i dzisiaj i wcześniej.

Och tak, naprawdę nic szczególnego! Masz rację. Ja sobie codziennie kogoś zabijam dla przyjemności, bo taki mam czasami kaprys. Przecież to nic szczególnego! Dużo ludzi tak robi!
Inaczej byś zaczął mówić, gdyby ktoś zabił kogoś z Twojej bliskiej rodziny. A może nie? Przecież to takie normalne że ludzie się nawzajem zabijają :!:

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
20-09-2005 17:24
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #25
 
Nie normalne, ale na tyle powszechne , że ludzie w ogóle nie zwracają na to uwagi-chyba, że dotyczy ich osobiście.

I jesli nie potrafisz odróżnić mordu, od zabójstwa , czy mordu od eutanazji. To o czym w ogóle mowa???

Zabicie człowieka to zabicie człoweika, ale myślę że inaczej wygląda jak zabiję kogoś kto usiłuje mnie napaść (obrona własna) a inaczej jeżeli zabiję powiedzmy 5-letniego bachora za to że krzyczał- no ale dla ciebie zabójstwo to zabójstwo- usprawiedliwiuenia nie ma!

Po za tym jeżli uważasz, że eutanazjo jest zła nie mas obowiązku jej się poddawać, ale są ludzie którzy tak cierpią , że wydaje sie ona dla nich wybawieniem. Oni cierpią i to oni winni decydować o swoim życiu a nie ty
20-09-2005 17:58
Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #26
 
semper_malus napisał(a):Nie normalne, ale na tyle powszechne , że ludzie w ogóle nie zwracają na to uwagi-chyba, że dotyczy ich osobiście.

I jesli nie potrafisz odróżnić mordu, od zabójstwa , czy mordu od eutanazji. To o czym w ogóle mowa???

Zabicie człowieka to zabicie człoweika, ale myślę że inaczej wygląda jak zabiję kogoś kto usiłuje mnie napaść (obrona własna) a inaczej jeżeli zabiję powiedzmy 5-letniego bachora za to że krzyczał- no ale dla ciebie zabójstwo to zabójstwo- usprawiedliwiuenia nie ma!

Po za tym jeżli uważasz, że eutanazjo jest zła nie mas obowiązku jej się poddawać, ale są ludzie którzy tak cierpią , że wydaje sie ona dla nich wybawieniem. Oni cierpią i to oni winni decydować o swoim życiu a nie ty

semper malusie
Napewno jakaś różnica jest w zabiciu człowieka a dokładniej w sposobie w jaki się to czyni i tu ci przyznaje rację.
Co innego jest zabić człowieka w obronie własnej a co innego zabić człowieka bez żdnego powodu, lub dla pieniędzy, co innego jest zabić człowieka na jego prośbę. Są tutaj różne przyczyny takiego zachowania. Jednak niestety, ale skutek jest ten sam: zabicie człowieka.
W przypadku zabicia bez powodu lub dla innego powodu niż obrona własnego życia w obliczu jego zagrożenia jest to morderstwo lub mord.
W przypadku eutanazji - także jest to zabicie człowieka i to nie ulega wątpliwości, bo to jest tak samo, gdybyśmy chcieli pomóc samobójcy w jego zamiarze wyręczając go w tym. Nie nam dane jest odbieranie komuś życia.. Skoro w przypadku kary śmierci dla przestępców ludzie są jej przeciwni, bo mają świadomość tego, że nie do nas to należy, ale do Boga.
W przypadku obrony własnego życia i naszych bliskich, to możemy tylko uniknąć odpowiedzialności karnej, ale świadomość, że się zabiło człowieka pozostaje na bardzo długi czas a nawet do końca życia.

Teraz by to wszystko objąć w jedną całość: zabicie człowieka to jest zabicie człowieka, on umiera i to jest fakt, bez względu na sposób jaki zginął. Sam sposób to już kwestia odpowiedzialności za ten czyn, a tutaj jest jak napisałem.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
20-09-2005 21:53
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #27
 
Zabicie człowieka w obronie własnej to jeden jedyny wyjątek, reszta nie podlega dla mnie żadnej dyskusji. Nawet eutanazja. Tylko zwróć uwagę na to, że bardzo wielu ludzi poddaje się teraz eutanazji NIE Z POWODU WIELKIEGO CIERPIENIA!!! Eutanazji poddają się ludzie, którym znudziło się życie, którzy nie chcą staro umierać, którzy popadli w głęboką depresję czy smutek, którzy sobie coś po prostu ubzdurali - że bogactwo już im przestało dawać szczęście to kończą ze sobą w taki sposób!!! I nie wmówisz mi, że to suche fakty, bo na studiach miałam z tego wykłady i wiem o organizacjach m.in. w Szwajcarii, które wykonują wyroki na zmęczonych życiem ludziach, wcale nie śmiertelnie chorych i cierpiących! Powiesz, że człowiek ma prawo decydować o swojej śmierci. G*w*o prawda za przeproszeniem! Bo nie on siebie począł, nie on siebie stworzył i nie on siebie zaplanował! Twierdzisz, że ludzie są panami swojego życia, że Bóg im nie potrzebny do niczego... Własnie widać, jak sobie świetnie sami sobie radzą, zwłaszcza gdy zgłaszają się do organizacji "Dignitas" i wspaniałomyślnego doktora L. Minelli - wielkiego piewcę cywilizacji śmierci!
Człowiek najlepiej szedł by na łatwiznę. Nie radzę sobie, to pójdę i się powieszę w salonie. Nie na tym życie polega! Warto trochę powalczyć i się postarać. Warto też najpierw poznać sens i wartość cierpienia, a później dopiero myśleć, a nie rozumować od końca.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
20-09-2005 21:56
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #28
 
Gładko powiedziane przez kogoś kto nie m,uisi wegetować w wielkim bólu i który cieszy się z życia.

Kwestia tego kiedy człowiek chce umrzeć zasadniczo człowieka dotyczy i nie masz żadnego prawa sankcjonować tego czy to jest dobre albo czy złe- rozstrzygnie to się miedzy człowiekim a Bogiem.

Eutanazja jak każda forma działalności człowika może być polem do nadużyć, i z tymi nadużyciami trzeba walczyć- nie każdy uważa cierpienie za rzecz pożądaną i chwalebną. Rozumiem jeśli cierpienie ma jakiś cel- np matka cierpi głód po to by uchronić przed nim dzieci, ale cierpienie dla samego cierpienia to zło, a nie żadem powód do chwały, czy podziwu.

a czym innym jest morderstwo i czym innym jest zabójstwo- nie myl pojęć.

I powiem Ci że wolę ową cywilizację śmierci od zakłamanej chrześjańskiej cywilizacji (pseudo)miłości.

Jeśli eutanazja jest dla Ciebie złem to się na nią nie decyduj- dla innych jest ona wybawieniem od bólu- jeśli chcesz to ich przekonaj, że się mylą, jak nie dadzą się przekonać zostaw ich w spokoju.

Człwoik winien rozporządzać swoim życiem tak jak uważa pos warunkiem, że nie krzywdzi innych- w przypadku eutanazji może i krzywdzi siebie- jeśli rtak to wolno mu bo jest wolny, a nie na smyczy chrześjańskich dogmatów ideologicznych.

Nie namawiam do zabijania starych ludzi- tylko każdy z nich ma prawo odejść w taki sposób w jaki uzna za godny. W jaki on uzna za godny a nie Ty.
20-09-2005 22:35
Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #29
 
semper_malus napisał(a):I powiem Ci że wolę ową cywilizację śmierci od zakłamanej chrześjańskiej cywilizacji (pseudo)miłości.

A ja wolę tą "zakłamaną chrześcijańską cywilizację (pseudo)miłości", niż zczeznąć na tym pseudo uszczęśliwiającym wszystkich dookoła świecie, gdzie każdy człowiek człowiekowi tylko wilkiem. Fe!

semper_malus napisał(a):Gładko powiedziane przez kogoś kto nie m,uisi wegetować w wielkim bólu i który cieszy się z życia.
Wielu wegetowało i wielu nie dało się zabić. Wielu niestety samo zadecydowało o życiu chorego - przykład niedawnej śmierci Terri Schavio.
semper_malus napisał(a):a czym innym jest morderstwo i czym innym jest zabójstwo- nie myl pojęć.

W takim razie proszę byś mi je wytłumaczył, panie prawniku. I w szczegółach opowiedział czym się różnią od siebie.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
20-09-2005 22:47
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
msg Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,107
Dołączył: Sep 2005
Reputacja: 0
Post: #30
 
semper_malus napisał(a):cierpienie dla samego cierpienia to zło, a nie żadem powód do chwały, czy podziwu
Cierpienie dla cierpienia to pycha. Jak cierpię i mówię sobie, niech inni widzą jak cierpię i jaki jestem dzielny - to jest właśnie pycha. Chrześcijanie nie cierpią dla cierpienia, tylko cierpienie przyjmują samo w sobie jako coś dane od Boga, tak samo jak zdrowie i brak cierpienia.

semper_malus napisał(a):Człwoik winien rozporządzać swoim życiem tak jak uważa pos warunkiem, że nie krzywdzi innych- w przypadku eutanazji może i krzywdzi siebie- jeśli rtak to wolno mu bo jest wolny, a nie na smyczy chrześjańskich dogmatów ideologicznych
Dla człowieka żyjącego wiarą, nie będzie problemu "smyczy dogmantów", ponieważ one nie będą dla niego obciążeniem, tylko błogosławieństwem. Na tym właśnie polega cała "nieświatowość" czy może "nieżyciowość" chrześcijaństwa dla wielu ludzi, no bo po co cierpieć, jak można przerwać cierpienie.

Nie ga? dopóki nie zbadasz, najpierw si? zastanów, a potem czy? wyrzuty,
Nie odpowiadaj, dopóki nie wys?uchasz, a w ?rodek s?ów nie wpadaj,
Nie wad? si? o rzecz, która ci nie jest konieczna, i nie mieszaj si? do sporu grzeszników!
Dziecko, nie bierz na siebie zbyt wielu spraw, bo je?li b?dziesz je mno?y?, nie b?dziesz bez winy.
I cho?by? p?dzi?, nie dop?dzisz, a uciekaj?c, nie umkniesz.

[Syr 11, 7-10]
21-09-2005 09:45
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów