semper_malus napisał(a):TOMASZ32 napisał(a):Zauważ, że Chrystus także cierpiał i nie sądzę, by jego cierpienia były mniejsze od cierpienia takiego człowieka.
Pomyśl sobie,, jak by cie ktoś do krzyża przybijał, co byś robił?
A Jezus przyjął ten ból, to ogromne cierpienie i to za niewinność, bo nic złego nie uczynił, zrobił to dla zbawienia wszystkich ludzi, takze i ciebie. I wiedz, ze teraz gdy grzeszymy, to tak jakbyśmy ponownie go krzyżowali.
Dlatego czesto zachęcał to przyjmowania cierpienia, bo cierpi ciało, ale dusza zazna rozkoszy łącząc się z Bogiem.
Dlatego nie traktuj mojej wypowiedzi jako pogardę dla takiego człowieka bo tak nie jest, nigdy nie pragnę by ktoś cierpiał i nie znoszę takiego widoku, ale jeśli przyszło by cierpienie, to zamiast myśleć o samobójstwie, to modliłbym się do Boga by mi to cierpienie skrócił, by mnie zabrał do siebie, bym nie uległ pokusie samobójstwa lub innej.
Pozdrawiam
No i co z tego? Nie każdy ma pragnienie zdychać w cierpieniach i jeszcze się z tego cieszyć. Nie każdy ma zyczenie naśsladować Jezusa. Nie mówimy tu o Synach Bożych tylko o zwykłych ludziach, których życie sprowadza się do cierpienia, a jedyną ich przyjemnością jest "gdy nie boli" I jescze pytanie ile czasu Jezus cierpiał na krzyżu ? Ile dni? a co by powiedział na tygodnie , miesiące, czy lata.
TOMASZ32 napisał(a):Ja nie gardzę nimi i naprawdę rozumiem takie cierpienie, ale wierzę, ze to nie jest jeszcze powód, by odbierać sobie życie.
Za przeproszeniem guano rozumiesz. Ja też ich nie namawiam, żeby odebrali sobie życie, ale uszanowałbym, ich decyzję, jeśli zdecydowali się na smierć. A to że to grzech sprawa między nimi a Bogiem nie twoja, nie moja.
Czy ty musisz byc taki wulgarny, nie potrafisz się opanować? Może masz jakieś problemy z opanowywniem się? W końcu to tylko dyskusja, a ty się złościsz jakby to była wojna wyznaniowa.
Ja nikomu nie zabraniam się zabijać, jeśli będzie chciał to uczynić to i tak to zrobi. Napisałem tylko, że bym takiemu człowiekowi odradzał samobójstwo a ręki do eutanazji bym nie przyłożył, ale to jest tylko moje własne podejście, jako katolika. Ale nikomu nie zabraniam niczego. Czy ty tego nie pojmujesz?
Ty jesteś wszechwiedzący i wszystko wiesz najlepiej,także tylko ty wszystko rozumiesz, nikt inny, także tych, którzy tak ogromnie cierpią. Czyżbyś był wszystkowiedząca wiedźmą ple ple z mapetów?
Jeśli tak to nie zazdroszcze ci takiej wiedzy i takiego rozumienia.
Ludzie cierpią gorsze męki i potrafią to cierpienie przyjąć, tak jak Chrystus, ja mógłbym zrozumiec takiego człowieka gdyby to uczynił, ale to nie znaczy, że ja takie rozwiązanie pochwalam, wręcz przeciwnie - neguję. Ale człowiek i tak uczyni ze swoim życiem co chce, w najgorszym przypadku moze albo zostać przypięty pasami, jeśli jest ciężko chory. Jeśli nie to może trafić do szpitala psychiatrycznego na leczenie.
Człowiek jest istotą bardzo słabą, dlatego trzeba szukać dla takich słabych ludzi, w szczególności starych, którzy czują się nie potrzebni pomocy, trzeba się takimi ludźmi opiekować i pocieszać, by widzieli sens dalszego życia.
Pozdrawiam