Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Muzyka i treści w niej przekazywane.
Autor Wiadomość
Myszkunia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,371
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #61
 
A tego Rubika to naprawdę nie ma się co czepiać. Muzyka wg mnie niezła, musi być pod komercję podczepiona, bo w przeciwnym wypadku nie miałaby możliwości przebicia.
I też nie rozumiem tego,że ktoś wrzuca do jednego worka Rubika ( celowo bez "pan")
i Wiśniewskiego.

[Obrazek: mysz4.gif]
03-10-2007 10:11
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #62
 
Jak powiedział Kyllyan: De gustibus non est disputandum...

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
03-10-2007 23:56
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
gradzia Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 583
Dołączył: Jun 2007
Reputacja: 0
Post: #63
 
Cytat:Co do tematu wątku: kiedys słyszałem cos takiego, że jak od rana podśpiewujemy, gwizdamy czy nucimy jakąś melodie, to oznacza to, iz mózg nas swędzi. Śpiewaniem dokonujemy drapania się po mózgu...
i co z tego ma wynikać jak już się podrapiemy?? :-k 8-[

[Obrazek: 86fd3ae5f8.png]

[Obrazek: 5d9508f04a.png]

Tam gdzie niezgoda na siebie, Ty Boże wkraczasz ze swoim uzdrowieniem
04-10-2007 15:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #64
 
gradzia napisał(a):
Cytat:Co do tematu wątku: kiedys słyszałem cos takiego, że jak od rana podśpiewujemy, gwizdamy czy nucimy jakąś melodie, to oznacza to, iz mózg nas swędzi. Śpiewaniem dokonujemy drapania się po mózgu...
i co z tego ma wynikać jak już się podrapiemy?? :-k 8-[

A co wynika z tego, że podrapiesz się za uchem, czy w nos jak swędzą...
Najczęściej taki morał, ze pomidorem się nie ogolisz i nie stawiaj rowera przy lodówce bo sie przeziębisz...

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
04-10-2007 16:45
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
gradzia Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 583
Dołączył: Jun 2007
Reputacja: 0
Post: #65
 
Ks.Marek napisał(a):A co wynika z tego, że podrapiesz się za uchem, czy w nos jak swędzą...
Najczęściej taki morał, ze pomidorem się nie ogolisz i nie stawiaj rowera przy lodówce bo sie przeziębisz...

spróbuje to zapamietać Szczęśliwy =D>

[Obrazek: 86fd3ae5f8.png]

[Obrazek: 5d9508f04a.png]

Tam gdzie niezgoda na siebie, Ty Boże wkraczasz ze swoim uzdrowieniem
04-10-2007 20:53
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #66
 
gradzia napisał(a):
Cytat:Co do tematu wątku: kiedys słyszałem cos takiego, że jak od rana podśpiewujemy, gwizdamy czy nucimy jakąś melodie, to oznacza to, iz mózg nas swędzi. Śpiewaniem dokonujemy drapania się po mózgu...
i co z tego ma wynikać jak już się podrapiemy?? :-k 8-[
Teraz żarty na bok.
Chodzi o to, że mózg w ten sposób dokunuje prawdopodobnie koniecznej autokasacji tego, co jest dlań zbytecznym balastem. Inaczej mówiąc, zabezpiecza się przed zwarciem styków...

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
04-10-2007 21:24
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
gradzia Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 583
Dołączył: Jun 2007
Reputacja: 0
Post: #67
 
Ks.Marek napisał(a):Chodzi o to, że mózg w ten sposób dokunuje prawdopodobnie koniecznej autokasacji tego, co jest dlań zbytecznym balastem. Inaczej mówiąc, zabezpiecza się przed zwarciem styków...
aaaaaa genialne, tzn że aby się odstresować, skupić można sobie podśpiewać...hmmmm coś w tym jest, bo jak jak ćwiczę sobie śpiewy na mszę akademicką to czuję sie później tak lekko.

A jestem ciekawa czy ktoś słucha muzyki poważnej lub nie tyle powaznej co takich utworów których jet tylko scieżka dźwiękowa, czy one według was też coś przekazują??

[Obrazek: 86fd3ae5f8.png]

[Obrazek: 5d9508f04a.png]

Tam gdzie niezgoda na siebie, Ty Boże wkraczasz ze swoim uzdrowieniem
05-10-2007 15:54
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #68
 
Na pewno coś w tym jest.W zależności od odpowiedniego układu dźwięków w ścieżce dany utwór może przygnębiać,stwarzać nastrój zadumy,uspakajać (śpiew ptaków,szmer strumyka,muzyka elektroniczna czy irlandzka itp.),doprowadzać do radosnych uniesień (ekstaz) i podnosić poziom adrenaliny (taneczna muzyka góralska i irlandzka,mocne brzmienia rockowe,grzmoty,silne podmuchy wiatru,szum wodospadu).Mam na myśli oczywiście samą muzykę.
05-10-2007 17:47
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #69
 
gradzia napisał(a):aaaaaa genialne, tzn że aby się odstresować, skupić można sobie podśpiewać...hmmmm coś w tym jest, bo jak jak ćwiczę sobie śpiewy na mszę akademicką to czuję sie później tak lekko.
Ale tu chodzi o fragment, który spada na nias niejako z kosmosu. Jest to cś, co nie ma zbytnio uzasadnienia, czemu akurat ten a nie inny utwór.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
08-10-2007 13:56
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #70
 
Aha,czyli mowa o nuceniu jakiegoś utworu niezależnie od naszej woli.Czyli jeśli najdzie nas taka ochota do śpiewania rano do "drapiemy" się po mózgu.A jakie treści konkretnie są usuwane w ten sposób ? Ale to nucenie nie zawsze musi być owym "drapaniem się po mózgu".Czasem po prostu kogoś natchnie do śpiewania.Jak o tym czytam to od razu chce mi się śpiewać.To puszczę sobie jakieś country,skoro o muzyce rozmawiamy..
09-10-2007 09:54
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #71
 
Naukowcy amerykańscy odkryli obszar mózgu odpowiedzialny za to, że "przyczepia" się do nas jakaś piosenka. Badacze z Dartmouth College obserwowali aktywność mózgów ochotników, którym puszczano fragmenty dobrze znanych i nieznanych melodii.

Przetwarzanie melodii odbywało się oczywiście w słuchowej korze mózgowej, do której docierają informacje z uszu. Po znanych melodiach aktywność kory utrzymywała się również podczas przerw, natomiast osoby badane przyznawały, że w tym czasie rzeczywiście odtwarzali sobie te melodie w swoich głowach.

Zdaniem ekspertów, chwytliwe znane melodie wywołują tzw. "swędzenie mózgu", które można załagodzić jedynie poprzez nieustanne powtarzanie melodii. Podczas badania wykorzystano m.in. przebój grupy Rolling Stones "Satisfaction" oraz motyw przewodni z filmów o Różowej Panterze.
http://ajot.jogger.pl/2005/12/

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
09-10-2007 13:20
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
gradzia Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 583
Dołączył: Jun 2007
Reputacja: 0
Post: #72
 
Ks.Marek napisał(a):Zdaniem ekspertów, chwytliwe znane melodie wywołują tzw. "swędzenie mózgu", które można załagodzić jedynie poprzez nieustanne powtarzanie melodii. Podczas badania wykorzystano m.in. przebój grupy Rolling Stones "Satisfaction" oraz motyw przewodni z filmów o Różowej Panterze.
nieustanne toż to zwariować można, wydrapałabym sobie dziurę w mózgu...ale z tym drapaniem to każdy ma taki kawałek muzyczny do drapania i od czego to zalezy od charakteru, gustu muzycznego??

Aha już ksiądz wyżej napisał, zenie ma na to uzasadnienia...szkoda Smutny

[Obrazek: 86fd3ae5f8.png]

[Obrazek: 5d9508f04a.png]

Tam gdzie niezgoda na siebie, Ty Boże wkraczasz ze swoim uzdrowieniem
14-10-2007 17:20
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #73
 
Chyba wkrótce polubię country.Fajna muzyka.Wow ! Nie zostanę oczywiście przez to kowbojem. Duży uśmiech
16-10-2007 22:05
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #74
 
:offtopic: Co to ma wspólnego z tematem wątku?

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
16-10-2007 22:27
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
iksszatek Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 13
Dołączył: Dec 2007
Reputacja: 0
Post: #75
 
Jesli chodzi o hip hop nie ukrywajmy ,ze to co teraz aktualnie jest w radiach i TV malo ma z tym wspolnego.Aby znalezc przekaz trzeba dalej siegnac...
Ja jestem fanem Łony ,poniewaz kazdy jego kawalek jest o czyms i za kazdym razem mnie zaskakuje.W dodatku niesamowicie pozytywny i skromny!
Polecam album Łona - koniec zartow.Dla mnie najglebszym jego utworkiem jest Niruchomosci jak i Hipermarket.W polsce niestety nie moze sie przebic z wiadomego wzgledu ,jest to za twardy orzech do zrozumienia dla naszej wspanialem publiki ,ktora to coraz mniej wymaga i strach pomyslec co bedzie kiedys!
Inny przekaz dla mnie to Soulful House ,i inne odmiany house.Nawet taki niby to prosty tutul jednego z utworkow w klimacie house "evrybody be somebody" jest dla mnie glebsze niz caly utwor disco polo ,a nawet dody i innych tego pokroju.

Pozdrawiam!
13-12-2007 19:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów