Ankieta: Czy wierzysz w reinkarnację?
Tak
Nie
Nie wiem czym ona jest
[Wyniki ankiety]
 
Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Reinkarnacja
Autor Wiadomość
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #166
 
Bioman napisał(a):Rozumiem, że księdzu chodzi o to, że w dziwny sposób interpretuje Pismo Święte
Słuchaj, znam chłopaka, który jest jeszcze lepszy od ciebie w interpretowaniu Pisma Św. To się nazywa twożenie własnej religii.
Bioman napisał(a):Zły gość umiera bez skruchy, nawrócenia i po śmierci dostanie wybór piekło (wiadomo, że każdy wybrałby cokolwiek tylko nie piekło) albo reinkarnacje z czasową blokadą pamięci. Czyli nie będzie naruszona jego wolna wola i jest to sprawiedliwe
Nie ciesz się zbyt szybko. Przeczytaj najpierw Apokalipsę Św. Jana... Gdy staniemy przed Bogiem po śmierci staniemy przed Nim w prawdzie. Jeżeli komuś całe życie Bóg nie był potrzebny, to i po śmierci też nie, więc bez żadnego ale pójdzie do piekła... Musisz sobie też zdać sprawę z tego czym jest piekło. Bo nie jest to to co się opowiada dzieciom wielki kocioł z ogniem w środku, ale wieczne oddalenie od Boga. Cierpienie duszy polega na tym, że nie może być blisko swego stwórcy.
Nie możesz mówiąc o sądzie myśleć po ludzku, to zupełnie inna logika.
Bioman napisał(a):Oooo, czyli niektórzy nie mają już co pokutować. Tylko piekło czeka.
W skrócie tak... Jezus wyraxnie powiedział, że wszystkie grzechy zostaną odpuszczone, ale jeśli ktoś zgrzeszy przeciw Duchowi Św, to nie... Piekiełko dla takich jest już gotowe...
Bioman napisał(a):o dobra, jeśli przyjmiemy, że to jednak chodzi o ludzi, to nie wiadomo dokładnie co może oznaczać słowo "zachować"
Czy ty naprawdę taki tępy jesteś, czy jakieś 5 - letnie dziecko pisało za ciebie ten post? "zachować na ukaranie" = zrobić wszystko, aby ukarać w dniu sądu ostatecznego, nie ma innej opcji w tym kontekście!!!
Bioman napisał(a):Czyli wychodzi na to, że nie wszyscy mają okazję wyrazić skruchę za swoje grzechy na końcu życia.
Już ci chyba tłumaczyłam, że ma nawet w takiej sytuacji, nie chcę się powtarzać...
Bioman napisał(a):Człowiek ma ciekawską naturę. Czasami trzeba samemu dotknąć (niekoniecznie siadać na płycie pieca Duży uśmiech ) i sparzyć się
Jak matka mu mówi "nie wolno, to dlatego, że chce go uchronić przed czymś złym, to że dzieciak jest z natury ciekawski nie oznacza, że musi sie parzyć. Chciałbyś, żeby twoje dziecko miało blizny od sparzenia żelazkiem, gorącą wodą itd., które zostają do końca życia? Chyba nie.

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
27-07-2007 09:04
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Bioman Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 512
Dołączył: Jan 2007
Reputacja: 0
Post: #167
 
nieania napisał(a):
Bioman napisał(a):Zły gość umiera bez skruchy, nawrócenia i po śmierci dostanie wybór piekło (wiadomo, że każdy wybrałby cokolwiek tylko nie piekło) albo reinkarnacje z czasową blokadą pamięci. Czyli nie będzie naruszona jego wolna wola i jest to sprawiedliwe
Nie ciesz się zbyt szybko. Przeczytaj najpierw Apokalipsę Św. Jana... Gdy staniemy przed Bogiem po śmierci staniemy przed Nim w prawdzie. Jeżeli komuś całe życie Bóg nie był potrzebny, to i po śmierci też nie, więc bez żadnego ale pójdzie do piekła... Musisz sobie też zdać sprawę z tego czym jest piekło. Bo nie jest to to co się opowiada dzieciom wielki kocioł z ogniem w środku, ale wieczne oddalenie od Boga. Cierpienie duszy polega na tym, że nie może być blisko swego stwórcy.
Nie możesz mówiąc o sądzie myśleć po ludzku, to zupełnie inna logika.
Wiem, że piekło nie jest takie typowe jak w wyobrażeniach, ale jest na pewno smutnym miejscem, a przez kolejne wcielania jest o wiele ciekawiej Duży uśmiech . Każdy gangster wybrałby wtedy jeszcze raz wrócić na Ziemię.
nieania napisał(a):
Bioman napisał(a):o dobra, jeśli przyjmiemy, że to jednak chodzi o ludzi, to nie wiadomo dokładnie co może oznaczać słowo "zachować"
Czy ty naprawdę taki tępy jesteś, czy jakieś 5 - letnie dziecko pisało za ciebie ten post? "zachować na ukaranie" = zrobić wszystko, aby ukarać w dniu sądu ostatecznego, nie ma innej opcji w tym kontekście
To raczej Ty jesteś, bo ↓
Bioman napisał(a):Powiedzmy, że wiem jak po katolicku je interpretować, ale teraz rozpatruje je pod kątem reinkarnacji.
Na razie pozostaje przy tej poniższej opcji, bo wszedłem w rolę obrońcy reinkarnacji :wink:
Bioman napisał(a):...słowo "zachować" - może tu chodzić o reinkarnacje.
A dalej "na ukaranie w dzień sądu" przez taką reinkarnacje - "zachowanie" może dojść do zmniejszenia kary.
Według tych wszystkich fragmentów można wysnuć taki wniosek, że jednak nie wszyscy pójdą do nieba - co nie wyklucza możliwości reinkarnacji, bo może być tak, że w dzień Sądu Ostatecznego będą brane pod uwagę wszystkie przebyte wcielenia danej duszyczki.
Poza tym, nawet jeśli przyjmę katolicką interpretację, to nie wyklucza ona reinkarnacji osób, które umarły wcześniej i nie wiedzą co to grzech, co to dobro i zło \Duży uśmiech/

nieania napisał(a):
Bioman napisał(a):Czyli wychodzi na to, że nie wszyscy mają okazję wyrazić skruchę za swoje grzechy na końcu życia.
Już ci chyba tłumaczyłam, że ma nawet w takiej sytuacji, nie chcę się powtarzać...
Ale ów bandyta może mieć w planie, że przeżyje to bandziorstwo, którego dokona i ewentualnie później zastanowi się nad swoim życiem, a tu mu ktoś kulkę miedzy oczy strzela :shock: .

nieania napisał(a):
Bioman napisał(a):Człowiek ma ciekawską naturę. Czasami trzeba samemu dotknąć (niekoniecznie siadać na płycie pieca Duży uśmiech ) i sparzyć się
Jak matka mu mówi "nie wolno, to dlatego, że chce go uchronić przed czymś złym, to że dzieciak jest z natury ciekawski nie oznacza, że musi sie parzyć. Chciałbyś, żeby twoje dziecko miało blizny od sparzenia żelazkiem, gorącą wodą itd., które zostają do końca życia? Chyba nie.
Ale przecież nie musi mieć blizn, dotknie paluszkiem przez ułamek sekundy i starczy.
Wiem po sobie Duży uśmiech
W każdym razie, gdy Bóg tłumaczył Adamie i Ewie w Raju, że nie wolno, to wiemy, iż tak spożyli to jabo. A szatanem się nie tłumaczcie, bo on zadziałał tylko jako katalizator, czyli przyśpieszył owe zdarzenie. I to dlatego Bóg go nie powstrzymał wtedy w Raju, bo dobrze wiedział, że teoria może nie poskutkować.

[Obrazek: matrix-15.gif][Obrazek: matrix-21.gif][Obrazek: matrix-14.gif][scroll]?ycie to nie MATRIX 8) [/scroll]
27-07-2007 13:28
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #168
 
Bioman napisał(a):Każdy gangster wybrałby wtedy jeszcze raz wrócić na Ziemię.
Skąd ta pewność? Szatan jakoś nie wrócił jeszcze do Nieba.
Bioman napisał(a):może być tak, że w dzień Sądu Ostatecznego będą brane pod uwagę wszystkie przebyte wcielenia danej duszyczki.
Wystarczy jedno życie, żeby poznać jaki człowiek jest i jakie ma srece. Bez względu na to jak długo żyje "dla Boga bowiem nie ma żeczy niemożliwych". Nie jesteś Bogiem, nie myśl za Niego. Reinkarnacji nie ma.
Bioman napisał(a):Ale ów bandyta może mieć w planie, że przeżyje to bandziorstwo, którego dokona i ewentualnie później zastanowi się nad swoim życiem, a tu mu ktoś kulkę miedzy oczy strzela
Co do tego, że on to sobie tak zaplanuje, to mówiłam, grzech przeciw Duchowi Św. i basta. A jak ktos mu kulke między oczy poślę to mówię, jest ułamek sekundy, w którym staje u przed oczami całe życie, to jest pomiędzy momentem w którym dostanie toą kulką między oczy a śmiercią w którym może okazac skruchę lub nie.. wszystko zależy od jego serca... Ono się nie zmieni nawet po 100 życiach...
Bioman napisał(a):Ale przecież nie musi mieć blizn, dotknie paluszkiem przez ułamek sekundy i starczy.
A co jeśli układ nerwowy, receptory na skórze nie działają jak należy?
Bioman napisał(a):W każdym razie, gdy Bóg tłumaczył w Raju Adamie i Ewie, że nie wolno
A to jest jednoznaczne. Bóg powiedział, że jeśli zjedzą owoc, to umrą, a że nie chceili umżeć nigdy by tego nie zrobili, mieli przecież do zjedzienia wszystkie inne owoce z raju.. A szatan im powiedział, że jak zjedzą ten owoc, to staną się równi Bogu, to sprawiło, że człowiek, który w swej naturze dąży do tego, co uważa za dobre zgrzeszył raz, pychą, bo chiał dorównać Bogu, a dwa złamaniem zakazu... wierza babel też runęła...
Bio. Biblia przeczy reinkarnacji. Chyba, że się ją odwrotnie interpretuje, tak jak to ty robisz.

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
27-07-2007 13:49
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #169
 
Mówisz, że jesteś katolikiem? To zatem jak ma się twa postawa, do nauczania Kościoła?
Jan Paweł II napisał(a):Objawienie chrześcijańskie wyklucza reinkarnację i mówi o spełnieniu, do którego człowiek jest powołany w czasie jedynego życia ziemskiego. Takie spełnienie własnego losu człowiek osiąga poprzez bezinteresowny dar z siebie samego. Taki bowiem dar jest możliwy dla człowieka tylko poprzez spotkanie z Bogiem. To doskonałe spełnienie człowiek znajduje w Bogu i tę prawdę objawia Chrystus. Człowiek się spełnia w Bogu dlatego, że Bóg sam do niego przyszedł w swoim Przedwiecznym Synu. Przez przyjście Boga na ziemię czas ludzki, mający początek w stworzeniu, znalazł swoją pełnię. „Pełnią czasu” jest bowiem tylko wieczność, więcej — Ten, który jest wieczny, czyli Bóg. Wejście w „pełnię czasu” oznacza równocześnie zakończenie czasu i wyjście z jego granic, aby odnaleźć spełnienie w wieczności Boga.
Tertio milenio adveniente

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
27-07-2007 14:54
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Bioman Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 512
Dołączył: Jan 2007
Reputacja: 0
Post: #170
 
nieania napisał(a):
Bioman napisał(a):Każdy gangster wybrałby wtedy jeszcze raz wrócić na Ziemię.
Skąd ta pewność? Szatan jakoś nie wrócił jeszcze do Nieba.
Ziemia to nie niebo, a lucek to nie człowiek.

nieania napisał(a):
Bioman napisał(a):może być tak, że w dzień Sądu Ostatecznego będą brane pod uwagę wszystkie przebyte wcielenia danej duszyczki.
Wystarczy jedno życie, żeby poznać jaki człowiek jest i jakie ma srece. Bez względu na to jak długo żyje "dla Boga bowiem nie ma żeczy niemożliwych". Nie jesteś Bogiem, nie myśl za Niego. Reinkarnacji nie ma.
Ale tego do końca nie możemy być pewni, bo wszechwiedzący nie jesteśmy.

nieania napisał(a):
Bioman napisał(a):Ale ów bandyta może mieć w planie, że przeżyje to bandziorstwo, którego dokona i ewentualnie później zastanowi się nad swoim życiem, a tu mu ktoś kulkę miedzy oczy strzela
Co do tego, że on to sobie tak zaplanuje, to mówiłam, grzech przeciw Duchowi Św. i basta.
Czyli według Ciebie jak bandyta zaplanuje np. skok na bank i tego dokona - popełnia grzech nieodpuszczalny i nie ma już nawet co okazywać skruchy. To brzmi okrutnie.

nieania napisał(a):A jak ktos mu kulke między oczy poślę to mówię, jest ułamek sekundy, w
którym staje u przed oczami całe życie, to jest pomiędzy momentem w którym dostanie toą kulką między oczy a śmiercią w którym może okazac skruchę lub nie.. wszystko zależy od jego serca... Ono się nie zmieni nawet po 100 życiach...
Ale też może być taki przypadek, że ów bandyta trzyma zakładnika i grozi mu śmiercią, a snajper z jakiegoś dachu dostaje zielone światło by strzelić mu w głowę. I taki gość, ni ma mocnych, ale nie dozna tego momentu, o którym piszesz. Zginie z zaskoczenia. Pierwsza myśl gościa jak już będzie po drugiej stronie może być taka: zabili mnie, no coś takiego :cry:
Ty piszesz nieania, że serce takiego bandyty nie zmieniłoby się nawet po 100 życiach, ale ja śmiem mieć inne zdanie. Zmiana to tylko kwestia czasu. Chociaż kto wie jak może być :-k

nieania napisał(a):
Bioman napisał(a):Ale przecież nie musi mieć blizn, dotknie paluszkiem przez ułamek sekundy i starczy.
A co jeśli układ nerwowy, receptory na skórze nie działają jak należy?
Ale to jest problem natury duchowej, a nie cielesnej. Duch to duch - nie ma wadliwych receptorów.

nieania napisał(a):
Bioman napisał(a):W każdym razie, gdy Bóg tłumaczył w Raju Adamie i Ewie, że nie wolno
A to jest jednoznaczne. Bóg powiedział, że jeśli zjedzą owoc, to umrą, a że nie chceili umżeć nigdy by tego nie zrobili, mieli przecież do zjedzienia wszystkie inne owoce z raju..
A szatan im powiedział, że jak zjedzą ten owoc, to staną się równi Bogu, to sprawiło, że człowiek, który w swej naturze dąży do tego, co uważa za dobre zgrzeszył raz, pychą, bo chiał dorównać Bogu, a dwa złamaniem zakazu... wierza babel też runęła...
W każdym razie jak chcesz być w niebie, to musisz być dobry(sama tak przyznałaś). A żeby być dobrym musisz umieć odróżnić dobro od zła, by móc postępować dobrze. Czyli taka osoba, która umarła i nie poznała co to dobro i zło, to musi w takim razie je poznać, żeby na niebo się załapać.

ks.Marek napisał(a):Mówisz, że jesteś katolikiem? To zatem jak ma się twa postawa, do nauczania Kościoła?
Powiedzmy, że jestem katolikiem poszukującym, który nie ma zastrzeżeń do Dekalogu, ale nie ufa tak na 100% Kościołowi Katolickiemu. Tak na 100% to tylko Bogu mogę.

[Obrazek: matrix-15.gif][Obrazek: matrix-21.gif][Obrazek: matrix-14.gif][scroll]?ycie to nie MATRIX 8) [/scroll]
28-07-2007 00:17
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #171
 
Bioman napisał(a):Powiedzmy, że jestem katolikiem poszukującym, który nie ma zastrzeżeń do Dekalogu, ale nie ufa tak na 100% Kościołowi Katolickiemu.
Więc nie jesteś Katolikiem, czy nawet wierzącym. Raczej relatywizującym agnostykiem.
Mnie możesz olewać, Magisterium Kościoła możesz nie do końca rozumieć. Nie mniej jednak, nie zmienia to postaci rzeczy, iż katolicyzmem masz niewiele wspólnego, by nie rzec: nic.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
28-07-2007 00:56
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
meta Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 287
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #172
 
Bioman napisał(a):W każdym razie jak chcesz być w niebie, to musisz być dobry/ A żeby być dobrym musisz umieć odróżnić dobro od zła, by móc postępować dobrze. Czyli taka osoba, która umarła i nie poznała co to dobro i zło, to musi w takim razie je poznać, żeby na niebo się załapać.

W sumie tak Uśmiech, ale z drugiej strony nie do końca. Jest wiele do rozumienia w tej kwestii, ale zanim cokolwiek, to warto żebyś się bardziej określił, bo ciągle nie wiadomo czy jesteś „poszukujący” czy „wiedzący”?
Deklarujesz poszukiwanie, a jednocześnie wygłaszasz poglądy, które można odczytać jako „głoszenie” prawdziwej nauki na temat np. poznawania dobra i zła, które akurat są sprzeczne z NKK.


To jak?

"Bóg jest wielki!"
28-07-2007 13:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #173
 
Cytat:Ziemia to nie niebo, a lucek to nie człowiek.
Człowiek od anioła różni się tylko tym, że ma ciało.
Cytat:Ale tego do końca nie możemy być pewni, bo wszechwiedzący nie jesteśmy.
No i tu już podważasz wszelkie swoje spekulacje dotyczące reinkarnacji. Bo nie wiesz co myślą bandyci, nie wiesz co się dzieje w czasie od śmierci do sądu ostatecznego, może w tym czasie osoby, które żyły na ziemi zbyt krótko mają możliwość poznania dobra i zła, bo nie wiesz w jaki sposób Bóg będzie osądzał.... Jednym słowem nie masz żadnych dowodów na reinkarnację.
A ja ci powiem, co wiem. Jezus jest Bogiem wierzysz w to, i wierzysz Mu. Nie pisnął słówkiem o reinkarnacji a zawsze mówił żeby swoje życie wykorzystywać jak najlepiej, ostrzegał przed czynieniem zła, mówił jakie kary a to zło będą. Przyszedł na ziemię by objawić całą prawdę. Nie zarzucaj Mu więc, że zataił przed nami reinkarnację. Gdyby była, wiedzielibyśmy o niej. Koniec tematu.

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
28-07-2007 14:51
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Bioman Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 512
Dołączył: Jan 2007
Reputacja: 0
Post: #174
 
ks.Marek napisał(a):
Bioman napisał(a):Powiedzmy, że jestem katolikiem poszukującym, który nie ma zastrzeżeń do Dekalogu, ale nie ufa tak na 100% Kościołowi Katolickiemu.
Więc nie jesteś Katolikiem, czy nawet wierzącym. Raczej relatywizującym agnostykiem.
Mnie możesz olewać, Magisterium Kościoła możesz nie do końca rozumieć. Nie mniej jednak, nie zmienia to postaci rzeczy, iż katolicyzmem masz niewiele wspólnego, by nie rzec: nic.
Agnostyk... Tylko, że ja wierzę w Boga, wierzę w Jego ingerencję, nie mam zastrzeżeń do Dekalogu, chodzę do kościółka, korzystam z sakramentów, itd.,itp. Co z tego, że mogę się nie zgadzać z KK w jakiejś sprawie typu reinkarnacja. No dobra, w takim razie katolik na 99%. Lepiej to, niż nim nie być wcale.
meta napisał(a):
Bioman napisał(a):W każdym razie jak chcesz być w niebie, to musisz być dobry/ A żeby być dobrym musisz umieć odróżnić dobro od zła, by móc postępować dobrze. Czyli taka osoba, która umarła i nie poznała co to dobro i zło, to musi w takim razie je poznać, żeby na niebo się załapać.
W sumie tak Uśmiech , ale z drugiej strony nie do końca. Jest wiele do rozumienia w tej kwestii, ale zanim cokolwiek, to warto żebyś się bardziej określił, bo ciągle nie wiadomo czy jesteś „poszukujący” czy „wiedzący”?
Deklarujesz poszukiwanie, a jednocześnie wygłaszasz poglądy, które można odczytać jako „głoszenie” prawdziwej nauki na temat np. poznawania dobra i zła, które akurat są sprzeczne z NKK.

To jak?
I'm the bio(katol-seeking)man and i'm not the oracle Uśmiech

nienaia napisał(a):
Bioman napisał(a):Ziemia to nie niebo, a lucek to nie człowiek.
Człowiek od anioła różni się tylko tym, że ma ciało.
I tym, że najgłupszy :aniol: anioł :diabelek: jest mądrzejszy od najmądrzejszego człowieka.

nienaia napisał(a):
Bioman napisał(a):Ale tego do końca nie możemy być pewni, bo wszechwiedzący nie jesteśmy.
No i tu już podważasz wszelkie swoje spekulacje dotyczące reinkarnacji. Bo nie wiesz co myślą bandyci, nie wiesz co się dzieje w czasie od śmierci do sądu ostatecznego, może w tym czasie osoby, które żyły na ziemi zbyt krótko mają możliwość poznania dobra i zła, bo nie wiesz w jaki sposób Bóg będzie osądzał.... Jednym słowem nie masz żadnych dowodów na reinkarnację.
Nie napisałem, że mam dowody. Pisałem tylko, że nie można wykluczyć reinkarnacji. Są tylko wyraźne przesłanki podczas hipnozy, że może być reinkarnacja. Dlatego jej m.in. nie wykluczę. A najlepszą możliwością poznania dobra i zła wg mnie w przypadku duszyczek, które jej nie poznały, jest poznawanie praktyczne przez reinkarnację. Oczywiście masz inna koncepcję, ale ok nie będziemy się sprzeczać.

nienaia napisał(a):A ja ci powiem, co wiem. Jezus jest Bogiem wierzysz w to, i wierzysz Mu. Nie pisnął słówkiem o reinkarnacji a zawsze mówił żeby swoje życie wykorzystywać jak najlepiej, ostrzegał przed czynieniem zła, mówił jakie kary a to zło będą. Przyszedł na ziemię by objawić całą prawdę. Nie zarzucaj Mu więc, że zataił przed nami reinkarnację. Gdyby była, wiedzielibyśmy o niej. Koniec tematu.
Ale nie mamy pewności. Jezus zapewne nie mówił o wielu tajemnicach wszechświata, bo po co nam one. Najważniejsze to skupiać się na tym co ważne dla naszego zbawienia.

[Obrazek: matrix-15.gif][Obrazek: matrix-21.gif][Obrazek: matrix-14.gif][scroll]?ycie to nie MATRIX 8) [/scroll]
28-07-2007 19:22
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #175
 
Bioman napisał(a):Pisałem tylko, że nie można wykluczyć reinkarnacji.
Bez dowodów nie możesz założyć, że jest.
Bioman napisał(a):Oczywiście masz inna koncepcję, ale ok nie będziemy się sprzeczać.
Słuchaj ja nie chcę się z tobą sprzeczać... tylko pokazuję bezsens twoich spekulacji nt. reinkarnacji.
Bioman napisał(a):Ale nie mamy pewności. Jezus zapewne nie mówił o wielu tajemnicach wszechświata, bo po co nam one. Najważniejsze to skupiać się na tym co ważne dla naszego zbawienia.
Czy wg tego co mówisz reinkarnacja nie jest środkiem do tego aby się zbawić, czy to nie ty napisałeś, że w taki prosty sposób chcesz się na niebo załapać???? Jezus mówił o wszystkim co dotyczy życia, śmierci... On też żył tylko raz...

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
28-07-2007 19:37
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #176
 
Bioman napisał(a):No dobra, w takim razie katolik na 99%.
Albo na 100% albo wcale. Jedna tylko z tych 2 opcji jest możliwa w praktyce.
nieania napisał(a):Człowiek od anioła różni się tylko tym, że ma ciało.
To nie prawda.
KKK 330 napisał(a):KKK 330 Jako stworzenia czysto duchowe aniołowie posiadają rozum i wolę: są stworzeniami osobowymi (Por. Pius XII, enc. Humani generis: DS 3891). i nieśmiertelnymi (Por. Łk 20, 36.). przewyższają doskonałością wszystkie stworzenia widzialne. Świadczy o tym blask ich chwały (Por. Dn 10, 9-12.).
KKK 350 napisał(a):KKK 350 Aniołowie są stworzeniami duchowymi, które nieustannie wielbią Boga i służą Jego zbawczym zamysłom wobec innych stworzeń: "Ad omnia bona nostra cooperantur angeli" – "Aniołowie współdziałają we wszystkim, co dla nas dobre" (Św. Tomasz z Akwinu, Summa theologiae, I, 114, 3, ad 3.).

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
28-07-2007 21:52
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #177
 
x.Marku, dobrze, że się pomyliłam Uśmiech

[ Komentarz dodany przez: Ks.Marek: Sob 28 Lip, 2007 22:03 ]
Każdemu się zdarza. Nawet i mnie. Chyba potrzeba nam nieco więcej spokoju wkładac w pisanie odpowiedzi. Przecież nikt nas nie goni, prawda? Uśmiech

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
28-07-2007 21:58
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Bioman Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 512
Dołączył: Jan 2007
Reputacja: 0
Post: #178
 
nieania napisał(a):
Bioman napisał(a):Pisałem tylko, że nie można wykluczyć reinkarnacji.
Bez dowodów nie możesz założyć, że jest.
Na istnienie Boga też nie mamy dowodów, ale zakładamy, że JEST i w Niego wierzymy.
heysel już się cieszy Duży uśmiech
nieania napisał(a):
Bioman napisał(a):Oczywiście masz inna koncepcję, ale ok nie będziemy się sprzeczać.
Słuchaj ja nie chcę się z tobą sprzeczać... tylko pokazuję bezsens twoich spekulacji nt. reinkarnacji.

To Twoje zdanie.

nieania napisał(a):
Bioman napisał(a):Ale nie mamy pewności. Jezus zapewne nie mówił o wielu tajemnicach wszechświata, bo po co nam one. Najważniejsze to skupiać się na tym co ważne dla naszego zbawienia.
Czy wg tego co mówisz reinkarnacja nie jest środkiem do tego aby się zbawić, czy to nie ty napisałeś, że w taki prosty sposób chcesz się na niebo załapać???? Jezus mówił o wszystkim co dotyczy życia, śmierci... On też żył tylko raz...
Tego też nie wiemy do końca.

ks.Marek napisał(a):
Bioman napisał(a):No dobra, w takim razie katolik na 99%.
Albo na 100% albo wcale. Jedna tylko z tych 2 opcji jest możliwa w praktyce.
Chyba ksiądz chciał powiedzieć w teorii. W praktyce takie rzeczy to tylko... w Erze Duży uśmiech
Ja jestem w Simplusie i mam karciochę pamięciochy 8)

[Obrazek: matrix-15.gif][Obrazek: matrix-21.gif][Obrazek: matrix-14.gif][scroll]?ycie to nie MATRIX 8) [/scroll]
28-07-2007 23:13
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #179
 
Bioman napisał(a):Chyba ksiądz chciał powiedzieć w teorii. W praktyce takie rzeczy to tylko... w Erze Duży uśmiech
Ja jestem w Simplusie i mam karciochę pamięciochy 8)
Wiem co chciałem powiedzieć i to uczyniłem. Natomiast ty nie szukaj sobie usprawiedliwienia tam, gdzie go nie ma.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
29-07-2007 01:02
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #180
 
Bioman napisał(a):Na istnienie Boga też nie mamy dowodów, ale zakładamy, że JEST i w Niego wierzymy.
Jednak istnienie Boga zakłada się za zupełnie innych zasadach. Tu prym wiedzie filozofia teistyczna... Dowodów rzeczowych jako takich na istnienie Boga nie mamy i nie będziemy mieć, jednak są dowody natury filozoficznej, chociażby 5 dowodów na istnienie Boga św. Tomasza z Akwinu.
Bioman napisał(a):Tego też nie wiemy do końca.
Tego, że Jezus żył tylko raz? Nie no Bio ty to wszystko musisz podważyć, żeby wiedzieć, że nie masz racji. Przecież ciągle czekamy na paruzję.
Bioman napisał(a):Chyba ksiądz chciał powiedzieć w teorii.
Jesteś katolikiem albo nie. Jesteś chłopakiem albo dziewczyną.

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
29-07-2007 10:52
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów