Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Chrześcijanin czy Katolik?
Autor Wiadomość
Marek MRB Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,498
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #23
 
Widzę że brakuje tu głosu katolickiego betona Uśmiech
No więc proszę :
Chrześcijanin i katolik to tautologia. Jakiekolwiek wyznanie na tyle jest chrzescijańskie, na ile ma naukę zgodną z Kościołem.
Na szczęście Bracia Protestanci przejęli większość z katolicyzmu - np. Biblię, więc dużo w nich tego chrześcijaństwa jest...

(Oczywiście powyższe, odnosi się do chrześcijaństwa jako przekazu Ewangelii - a nie np. chrześcijańskiego postępowania tego lub owego chrześcijanina - tu brak bezpośredniej korelacji z wyznaniem.)

Skąd u mnie takie "twarda" mowa ?

Krótkie świadectwo - ale z historiąUśmiech
Było to... hmm... hmm... ponad 20 lat temu - bylem w drugiej klasie technikum.
Mialem kilku kolegow-baptystow w klasie, miedzy innymi najlepszego przyjaciela - Darka. Mieliśmy taką niepisaną umowę iż czytamy razem Biblię, dyskutujemy, jeździmy na wakacje... ale się wzajemnie nie "przeciągamy". Bardzo często bywałem na nabożeństwach baptystów.
Okazało się jednak że jest inaczej niż to przyjmowałem - cały czas nade mną "pracowano". Może by się nie wydało, gdyby nie to że Darek i inni koledzy –baptyści się zniecierpliwili że ze mną to tak długo trwa (szereg osób z klasy przeciągnęli znacznie szybciej).
Pamiętam było to po rozdaniu świadectw. W kilka osób przypuścili na mnie "atak doktrynalny"... To był ciężki okres. Podejmowałem decyzję dość długo. Modliłem się, czytałem Biblię, myślałem, czytałem książki...

Podjąłem decyzję.
Od tamtego czasu nie jestem już katolikiem "z urodzenia".

Jeszcze wielokrotnie później myślałem że w jakiejś sprawie Kościół nie ma
racji, że jego nauka kłóci się z biblijną. Zaczynałem wtedy zgłębiać to
konkretne zagadnienie przy jakim napotkałem te wątpliwości (dzieje się
tak zresztą do dziś). I zawsze (!) kiedy wchodziłem w poszczególne
tematy (w wąskie, mozliwe do objecia zagadnienia, ale najbardziej kontrowersyjne i do tego głęboko) za każdym razem powtarzało ( i powtarza się do dziś) to samo - że to nie Kościół, lecz ja myślę i rozważam
powierzchownie, że jeśli wezmie się pod uwagę całą Biblię i
całą Prawdę, jeśli nie pozostanie się na szybkim wyrobieniu sobie
zdania ale wejdzie się głębiej - okazuje się że Kościół zawsze ma
rację (gwoli ścisłości - często okazywało się też że Kościół naucza
czego innego niż myślałem że naucza...
).

Co więcej - w refleksji Kościoła, przemyśleniach i przemodleniach tysięcy
ludzi na przestrzeni dziejów którzy Biblię studiowali, modlili się i
rozumowali znajdowałem taką głębię, że aż dreszcz człowieka przechodzi.
Za każdym razem musiałem przyznać nauce Kościoła rację, a swoim sądom zarzucić powierzchowność.

W pewnym momencie stwierdzilem, ze te moje "walki wewnetrzne" - poszukiwania w odpowiedzi na watpliwosci - powinienem udostepniac innym. I tak powstala moja strona WWW.

Jeśli przychodzi do Ciebie list że za tydzień dostaniesz 10 zł - myślisz "eeee, znowu jakiś kit". Ale... za tydzień przychodzi 10 zł.
Za jakiś czas dostajesz zawiadomienie, że za tydzień dostaniesz 100 zł.
Znów myślisz "akurat !" - ale za tydzień dostajesz stówę.
Potem znów dostajesz zawiadomienie o 1000 zł.... i tak dalej. Gdy dojdzie do zawiadomienia o milionie, jesteś już znacznie bardziej
skłonny do uwierzenia, że to jednak nie podstęp...
Tak jest właśnie ze mną i Kościołem.
I tak było za każdym razem, w coraz poważniejszych sprawach i wątpliwościach.
To było niemal ćwierć wieku temu (tak ! jestem wapniakiem, mam ponad 40-stkę...) i w tym czasie jeszcze wielokrotnie miewałem wiele wątpliwości co do nauki Kościoła.
Ale - jak ta osoba przyjmująca zawiadomienia o coraz większych kwotach pieniędzy - nie zawiodłem się nigdy. Co nie znaczy oczywiście że nie
wyjaśniam wątpliwości - to obowiązek katolika. Ale coraz rzadziej "lekko"
stwierdzam że "Kościół się myli" - jak dotąd za każdym razem miał rację...

Jeśli ktos coś powie i wypełni - rośnie zaufanie. Gdy rzecz się powtórzy -
zaufanie rośnie. Gdy tak jest zawsze - uczciwym jest temu komuś ufać.
Ufam Kościołowi.

pozdrawiam
Marek
01-09-2004 13:07
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
Chrześcijanin czy Katolik? - Robi - 28-08-2004, 16:31
[] - Gerwaz - 28-08-2004, 16:45
[] - Rafik - 29-08-2004, 01:03
[] - Rasta - 29-08-2004, 10:36
[] - Gerwaz - 29-08-2004, 11:03
[] - Daidoss - 29-08-2004, 16:04
[] - Robi - 30-08-2004, 00:21
[] - Gregoriano - 30-08-2004, 13:15
[] - Gerwaz - 30-08-2004, 13:55
[] - Gregoriano - 30-08-2004, 15:11
[] - Robi - 30-08-2004, 15:28
[] - Gerwaz - 30-08-2004, 15:40
[] - Daidoss - 30-08-2004, 16:57
[] - Robi - 30-08-2004, 17:51
[] - Gerwaz - 30-08-2004, 18:30
[] - Gregoriano - 30-08-2004, 21:39
[] - Ginekolog - 31-08-2004, 02:40
[] - Daidoss - 31-08-2004, 07:44
[] - Gerwaz - 31-08-2004, 09:22
[] - Ginekolog - 31-08-2004, 21:30
[] - Lola - 31-08-2004, 23:19
[] - Marek MRB - 01-09-2004 13:07
Do Pana Marka MRB - Hallo - 01-09-2004, 14:31
Linki do strony - Ravenloff - 01-09-2004, 14:58
[] - Marek MRB - 01-09-2004, 16:00
[] - Ravenloff - 01-09-2004, 17:27
[] - Gerwaz - 01-09-2004, 18:14
[] - Marek MRB - 01-09-2004, 19:08
[] - Gerwaz - 01-09-2004, 19:35
[] - Marek MRB - 02-09-2004, 09:30
[] - Gerwaz - 02-09-2004, 16:31
[] - Marek MRB - 02-09-2004, 17:31
[] - Gerwaz - 02-09-2004, 21:21
[] - Marek MRB - 03-09-2004, 02:13
[] - Gregoriano - 03-09-2004, 09:53
[] - Marek MRB - 03-09-2004, 12:02
[] - Gerwaz - 03-09-2004, 13:43
[] - Marek MRB - 03-09-2004, 14:11
[] - Futrzak - 10-11-2004, 22:12
[] - Lola - 10-11-2004, 23:09
[] - Daidoss - 11-11-2004, 09:04
[] - Gregoriano - 11-11-2004, 10:39
[] - Gerwaz - 11-11-2004, 12:20
[] - Offca - 11-11-2004, 12:50
[] - Gregoriano - 11-11-2004, 14:07

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów