Co przeciwko prezerwatywie ???

[ddv]

Enson !
Jeżeli mają ochotę na seks - to naturalną konsekwencją seksu "bo się chce" jest poczęcie dziecka.
Dlaczego zatem korzystając z okresu płodnego nie wezmą na siebie odpowiedzialności za skutki takiego współżycia :coo:

[ Dodano: Sob 19 Lis, 2005 ]

Enson napisał(a):taaa, jasne 7, wyznacz to ze 100% pewnoscią, zagwarantuj że nie dojdzie do żdnych przestawień, w przypadku nieregularnego cyklu już w ogóle szkoda gadać.

1. wbrew pozorom - nie występuje to często.
2. nie ma z tym najmniejszego problemu jak się chce ...

[Enson]

Cytat:Po co stosować - choćby prezerwatywy

patrz post wyżej, nie będę się powtarzał.

Cytat:Po co jakakolwiek sztuczna ingerencja w cykl kobiety,

skończ tą propagandę. prezerwatywa nie ingeruje w żaden sposób w cykl kobiety, tylko w sam stosunek.

Cytat:Wybacz, ale nie będę podsumowywać tej doś wydumajej propozycji "NO

wybacz ale w takim razie po cholerę się wypowiadasz w tym temacie który ma takie a nie inne założenia?

[Offca]

Jest duża różnica między utrzymaniem się przy życiu, a zaspokojeniem wyłącznie swojej przyjemności. Seks nie utrzyma Cię przy życiu, jedzenie i owszem. Nie podważam wcale tej reguły, że jedni potrzebują jeść więcej. Jak najbardziej mogą i to nie grzech, nie przekręcaj kota ogonem. Są to uwarunkowania fizyczne, czasem jest to też uwarunkowane chorobą - np. otyłością... Ale seks nie ma nic wspólnego z utrzymywaniem się przy życiu!!! I o czym Ty gadasz?! Że jeśli powstymasz się 7 dni od współzycia to będzie to miało negatywne skutki dla Ciebie??? To właśnie widać, że masz problem! Bo normalny człowiek nie rodzi się sekskoholikiem! Bo to choroba czy uzależnienie powoduje, że nawet niedługi czas w którym następuje brak czegoś, co wywołuje uzależnienie i nałóg, powoduje negatywne skutki dla człowieka! Nerwowość, złe samopoczucie, wybuchy gniewu, drażliwość, dążenie do zapokojenia tego popędu za wszelką cenę i na siłę! Więc nie wmawiaj mi, że to jest normalne!

BTW. Zmień lepiej obrazek w podpisie, bo jest tragiczny i bardzo denerwujący. Chyba, że to Twój autoportret.

[ddv]

Dodajmy - nierealne założenia, Enson.

[Enson]

Cytat:Enson !
Jeżeli mają ochotę na seks - to naturalną konsekwencją seksu "bo się chce" jest poczęcie dziecka.
Dlaczego zatem korzystając z okresu płodnego nie wezmą na siebie odpowiedzialności za skutki takiego współżycia

poczęcie dziecka jest naturalna konsekwencą seksu. A co za tym idzie:
Jeżeli uzywasz NPR żeby to obejśc to jesteś zamkniety na przekazywanie nowego życia.
Ktoś gdzies podał taki przykład -
Stosować NPR to tak jak wejśc do fabryki czekolady po godzinach pracy żeby zeżreć czekoladę i nikt tego nei zauwazył. czy to jest twoim zdaniem w porządku?

[ddv]

Ktoś mnie kiedyś uczył że wnioskowanie może być prawdwe wtedy i tylko wtedy, gdy:
1. Teza jest założona właściwie
2. Przeprowadza się logiczny dowód
3. Wnioski są zgodne z realiami.
Jeżeli w jakimkolwiek miejscu powstaje błąd- to znaczy że cały tok rozumowania jest do ...luftu

[Anonymous]

Czizas. Ręce opadają. jak ktoś chce stoować prezerwatywy to stosuje. Jesli o mnie chodzi to dyskomfort spowodowany użyciem prezerwtywy jest znacznie mniejszy niż dyskomfort jaki powoduje niechciana ciąża lub mozliwości załapania rzerzączki (używając prezerwatywny radykalnie zmniejszam szansę na jedne i drugie wpadki). Skalpel za pomocą którego robi się cesarkę też jest sztuczny - tak jak prezerwatywa. Użycie prerwatywy nikomu krzywdy nie wyrządza. Sztuczne płuce-serce jest obrzydlwią sztucznością, widelec, którym jemy posiłki jest sztuczny, a klawiatury w które klepią dziarscy pogromcy prezerwatyw i dzielni rycerze kościoła (bynajmniej nie twierdzę , że pozostali używają naturalnych, katolickich i pobożnych klawiatur) też nie bardzo podchodzą pod pojęcie naturalność. Rzeczą sztuczną jak najbardziej jest również wacik do uszu, oraz podpaski i tampony, szczoteczka do zebów to też sztuczna rzecz, a wiecie ,że papa mobile ojca świętego też nie wyrósł na drzewie ani nie wypączkował tylko był zrobiony sztucznie w fabryce, o lekach i protezach też była mowa? itd itp.

I co wszedzie wokół nas sa rzeczy sztuczne ale uczepiliście sie prezerwatyw. Nie chcecie to nie używajcie, ale dajcie spokój tym którzy używaja i sobie chwalą.


Jesli Bóg nie lubi prezerwatyw to niech coś z nimi zrobi, jesli kościoł nie lubi prezerwatyw to niech nie stosuje. Dzięki prezerwatywie nie ma swiętej dla katolików zygoty, więc nie ma problemu.

Jeśli człowiek ma wolmną wolę to wolno mu decydować ile i kiedy ma potomstwa i Bogu nic do tego, a że zreguły ludzie mają więcej stosunków niż dzieci to dlatego może, że stosunek wiąze się z mniejszymi wyrzyeczeniami niż rodzenie , wychowanie dziecka.

[Offca]

Enson napisał(a):taaa, jasne 7, wyznacz to ze 100% pewnoscią, zagwarantuj że nie dojdzie do żdnych przestawień, w przypadku nieregularnego cyklu już w ogóle szkoda gadać.

Widzisz, niestety mylisz się, bo dzisiejsze naturalne metody, wcale nie zakładają, że kobieta musi mieć regularny co do dnia cykl. NPR mogą stosować nawet kobiety z bardzo nieregularnym cyklem. Trzeba tylko chcieć drogi Ensonie.

[Enson]

Offca napisał(a):Jest duża różnica między utrzymaniem się przy życiu, a zaspokojeniem wyłącznie swojej przyjemności.

:shock: oh, naprawdę tak uważasz? cóż za podejście, masz wszystkich za takich egoistów?

Cytat:Że jeśli powstymasz się 7 dni od współzycia to będzie to miało negatywne skutki dla Ciebie???

7 dni to bardzo optymistyczna wersja. Poza tym - po co mam się powstrzymywać kiedy akurat oboje tego chcemy? A tobie zaszkodzi jak czasami w ciągu dnia nic nie zjesz? Nie umrzesz od tego.

Cytat:Zmień lepiej obrazek w podpisie, bo jest tragiczny i bardzo denerwujący. Chyba, że to Twój autoportret.

tak, to ja kiedy czytam Katolickie fora i odpisuję na posty ddv :diabelek:

[ddv]

Enson napisał(a):poczęcie dziecka jest naturalna konsekwencą seksu. A co za tym idzie:
Jeżeli uzywasz NPR żeby to obejśc to jesteś zamkniety na przekazywanie nowego życia.

Enson!
To nie jest żaden dowód bowiem
1. Kościól nie nakazuje metod NPR.
Kościół natomiast nakazuje podjęcie konsekwencji współżycia. (poczęcie dziecka).
Kościół zakazuje natomiast jakiejkowiek sztucznej ingerencji w akt oraz dopuszcza w uzasadnionych przypadkach stosowania się do okresów naturalnej niepłodności kobiety. A po to by właśnie dokładnie wyznaczyć czas tej naturalnej niepłodności służą metody NPR. A te naturalne metody są tak skuteczne jak antykoncepcja.
Wniosek - po kiego wogóle stosować antykoncepcję ?

[Offca]

Enson napisał(a):oh, naprawdę tak uważasz? cóż za podejście, masz wszystkich za takich egoistów?

Nie wszystkich. Odpowiedź na to pytanie już masz. Tylko się dobrze doczytaj :diabelek:

Enson napisał(a):7 dni to bardzo optymistyczna wersja.

Nie mój drogi. Nie ma 40 dniowych cyklów :krzywy: 7 dni to maksimum.

Enson napisał(a):A tobie zaszkodzi jak czasami w ciągu dnia nic nie zjesz? Nie umrzesz od tego.

Owszem, nie umrę. Jak trzeba to się powstrzymuję (np. w dni postne) i jakoś z tego powodu nie rozpaczam :diabelek:

Cytat:Czizas. Ręce opadają. jak ktoś chce stoować prezerwatywy to stosuje. Jesli o mnie chodzi to dyskomfort spowodowany użyciem prezerwtywy jest znacznie mniejszy niż dyskomfort jaki powoduje niechciana ciąża lub mozliwości załapania rzerzączki (używając prezerwatywny radykalnie zmniejszam szansę na jedne i drugie wpadki). Skalpel za pomocą którego robi się cesarkę też jest sztuczny - tak jak prezerwatywa. Użycie prerwatywy nikomu krzywdy nie wyrządza. Sztuczne płuce-serce jest obrzydlwią sztucznością, widelec, którym jemy posiłki jest sztuczny, a klawiatury w które klepią dziarscy pogromcy prezerwatyw i dzielni rycerze kościoła (bynajmniej nie twierdzę , że pozostali używają naturalnych, katolickich i pobożnych klawiatur) też nie bardzo podchodzą pod pojęcie naturalność. Rzeczą sztuczną jak najbardziej jest również wacik do uszu, oraz podpaski i tampony, szczoteczka do zebów to też sztuczna rzecz, a wiecie ,że papa mobile ojca świętego też nie wyrósł na drzewie ani nie wypączkował tylko był zrobiony sztucznie w fabryce, o lekach i protezach też była mowa? itd itp.

I co wszedzie wokół nas sa rzeczy sztuczne ale uczepiliście sie prezerwatyw. Nie chcecie to nie używajcie, ale dajcie spokój tym którzy używaja i sobie chwalą.


Jesli Bóg nie lubi prezerwatyw to niech coś z nimi zrobi, jesli kościoł nie lubi prezerwatyw to niech nie stosuje. Dzięki prezerwatywie nie ma swiętej dla katolików zygoty, więc nie ma problemu.

Jeśli człowiek ma wolmną wolę to wolno mu decydować ile i kiedy ma potomstwa i Bogu nic do tego, a że zreguły ludzie mają więcej stosunków niż dzieci to dlatego może, że stosunek wiąze się z mniejszymi wyrzyeczeniami niż rodzenie , wychowanie dziecka.

Coś Ci się nie podoba, to nie czytaj i nie odpisuj. Wszystko to prawda, ale bez wymiany poglądów nie byłoby dyskusji prawda? :krzywy:

[Enson]

Cytat:Kościół zakazuje natomiast jakiejkowiek sztucznej ingerencji w akt

Pytanie brzmi - na jakiej podstawie?

[ Dodano: Sob 19 Lis, 2005 13:58 ]
A czemu nei zakazuje operacji plastycznych które ingerują w cialo ludzkie ty;ko po to zeby komuś poprawićwygląd a co za tmy idzie i samopoczucie? Nie są przecież czlowiekowi niezbędnę i jak dla mnie powinny być traktowane tak samo jak antykoncepcja.

[ddv]

Enson !
To, czym szermujesz (pokusa częstego współzycia) daje sie rozwiazać w naturalny sposób.
Otóż - potrzeba częstego współzycia występuje wyłącznie u bardo młodych ludzi - później "zapotrzebowanie" u mężczyzn maleje - u kobiet rośnie aż gdzieś do "30'ki" - później - spada.
Do tego - często kobiecie przepracowanej po prostu się "nie chce". (mężczyźnie - również)
Również - okazuje się, ze o wiele więcej stosunków w pełni satysfakcjonujących jest podczas stosowania metod naturalnych.
Zatem - dziecko rok/dwa po ślubie, naturalne metody po porodzie, (najlepiej Billingsów) kolejne dziecko/ dzieci - wiek ok. 25- 30 lat i zmniejszenie popędu. Metoda Roetzera.
I cieszysz się Małżonką o wiele dłużej niż wtedy,gdy stosuje antykoncepcję 9sprawy zdrowotne).

[Enson]

Na wszelki wypadek powtórzę - interesuje mnie teraz tylko i wyłacznei odpowiedź na to pytanie:

Cytat:Pytanie brzmi - na jakiej podstawie?
[cytaty z biblii mile widziane]
A czemu nei zakazuje operacji plastycznych które ingerują w cialo ludzkie ty;ko po to zeby komuś poprawićwygląd a co za tmy idzie i samopoczucie? Nie są przecież czlowiekowi niezbędnę i jak dla mnie powinny być traktowane tak samo jak antykoncepcja.

Na nie dotyczące tego pytania posty już nie będę odpisywal bo mi się znudzilo. idę sobie poczytać "Kod Leonarda Da Vinci" :mrgreen:

[ddv]

Enson napisał(a):Pytanie brzmi - na jakiej podstawie?

Choćby:
"Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi."
Rdz 1:28 BT
A coś mi się wydaje, że trudno panować nad całą ziemią - jak nie panuje się nad sobą ...