Cytat:A jaki sens ma zakładanie tej prezerwatywy w czasie, którym chesz współżyć
Przecież -
1. antykoncepcja ma na celu sztuczne przeciwdziałaniu poczęciu
A co ma na celu współżycie w dni "niepłodne" wyznaczone dzięki metodom NMRP ???
Cytat:2. jest sprzeczna z chrzescijańskim sposobem życia w rodzine
Argument dla osoby niewierzącej w stylu: Nie wolno bo nie wolno. I sprostowanie: chyba nie "chrześcijańskim" tylko "katolickim".
Cytat:=> robisz nonsensowną rzecz mieszając metody - bierzesz coś z ideologii "ateistycznej" i coś z chrześcijańskiej.
Przy okazji - ograniczając doznania własne i małżonki.
Coś się tak czepił tych doznań ??? Ja nie jestem zwierzę. Gdyby mi chodziło o siłę doznań to bym używał papieru ściernego w toalecie.
Cytat:Jeżeli chcesz wspłóżyć kiedy razem z małżonką ustalicie - metody naturalne ci w tym nie przeszkadzają ...
Prezerwatywa też nie przeszkadza.
Cytat:NO odnoszę wrażenie że na siłę wykłócasz sie z ddv, prezerwatywa zakłóca przebieg współżycia,jest czymś nienaturalnym,
Argument z cyklu: NIENATURALNE. Ile można powtarzać, że wszystko dookoła, nawet nasze ubrania, są sztuczne i nienaturalne. I ubrania, które są nienaturalne, według tych samych osób (tylko w innym temacie) są w porządku. Ba nawet powinny być odpowiednio "maskujące". A prezerwatywa jest be.
Cytat:jest to działanie przeciw poczęciu i o czym tu jeszcze gadać?
A jak nazwać współżycie w dni "niepłodne" wyznaczone za pomocą NMPR ???
Cytat:Poza tym postaraj się użyć jakiegoś sensownego argumentu, bo to co wypisujesz to bzdura na bzdurze i bzdurą pogania. Jest róźnica między ratowaniem życia czego Bóg nie zabraniał i sam to czynił, a oddawaniem się bezmyślnie popędowi jak dzikie małpki w ZOO. Pamiętaj, żeby zjeść banana Enson
Kolejna osoba (tym razem Moderatorka !!!) obraża ludzi o odmiennych poglądach. Oczywiście nikt nie reaguje, bo po pierwsze: To Moderatorka - może więc robić co chce; po drugie: obraża Ensona, którego wszyscy katolicy w Polsce mają już dość, bo zakłóca ich sielankowy obraz polskiej katolickiej rodziny.
Cytat:Po co jakakolwiek sztuczna ingerencja w cykl kobiety, jeżeli bez tego da się żyć - ba mało tego żyje się o wiele lepiej i zdrowiej niż stosując te świństwa ?
To, co podał NO jedyny związek z rzeczywistością ma tylko ten, że to strasznie nierealna postawa.
Po co jakieś sztuczne ingerencje ??? Po co te protezy dla inwalidów, po co te antybiotyki dla chorych i temu podobne świństwa ???
Cytat:Ktoś mnie kiedyś uczył że wnioskowanie może być prawdwe wtedy i tylko wtedy, gdy:
1. Teza jest założona właściwie
2. Przeprowadza się logiczny dowód
3. Wnioski są zgodne z realiami.
Jeżeli w jakimkolwiek miejscu powstaje błąd- to znaczy że cały tok rozumowania jest do ...luftu
Tu też niestety się mylisz a ja nie wiem kto uczył cię logiki. Zgodnie z PODSTAWAMI logiki, z BŁĘDNEJ przesłanki można wysnuć PRAWDZIWY wniosek i więcej: CAŁA taka implikacja będzie PRAWDZIWA !!!
Cytat:ze o wiele więcej stosunków w pełni satysfakcjonujących jest podczas stosowania metod naturalnych.
Zatem - dziecko rok/dwa po ślubie, naturalne metody po porodzie, (najlepiej Billingsów) kolejne dziecko/ dzieci - wiek ok. 25- 30 lat i zmniejszenie popędu. Metoda Roetzera.
Zmniejszenie popędu ??? Chryste!!! A jak ZMNIEJSZYĆ sobie popęd ?????? Metodą Roetzera ???
I po co te metody??? Billingsów ??? Roetzera???? Przecież BÓG kazał się rozmnażać !!!!Patrz poniżej:
Cytat:Choćby:
"Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi."
Cytat:Oczywiście, że łatwo jest sobie wybierać to co się komuś najbardziej podoba i co komu najlepiej pasuje. Albo się przestrzega wszystkiego, albo niczego. Konsekwencje może nierychłe, ale sprawiedliwe Kiedyś sam się przekonasz. Ale to już nie moja sprawa
Czyli według Ciebie "Nie códzołóż" znaczy też "nie stosujcie z żoną prezerwatywy" ???
Cytat:Ten post jest nie na temat. Załóż nowy temat w innym dziale, może Ci ktoś odpowie
To jest NAJLEPSZY argument.
I na koniec coś co jednak sprawę gmatwa do tego stopnia, że chyba już nikt nie jest w stanie zrozumieć nauki KK w tej sprawie. Bowiem okazuje się, że ciężki grzech przestaje być grzechem:
Cytat:Szczególną trudność przedstawiają przypadki współdziałania w grzechu współmałżonka, który dobrowolnie i z rozmysłem powoduje ubezpłodnienie jednoczącego aktu [małżeńskiego]. Na pierwszym miejscu należy odróżnić współdziałanie we właściwym znaczeniu od przemocy lub niesprawiedliwego przymusu ze strony jednego z małżonków, czemu drugi faktycznie nie może się sprzeciwić. [46] Takie współdziałanie może być godziwe, kiedy zachodzą równocześnie trzy warunki:
* 1( działanie małżonka współdziałającego nie jest już samo w sobie niegodziwe; [47]
* 2( istnieją proporcjonalnie poważne motywy dla podjęcia współdziałania w grzechu współmałżonka;
* 3( próbuje się pomóc współmałżonkowi (cierpliwie, przez modlitwę, z miłością, przez dialog; nie koniecznie w tym momencie ani przy każdej sposobności) aby zaprzestał takiego postępowania.
14. Natomiast, gdy ma miejsce użycie środków wczesnoporonnych, współudział w grzechu nie jest nigdy dopuszczalny[!] [48]