"Tradycyjny" - ujęty jest jak najbardziej właściwie - "partnerski" - nieco żartobliwie ująłem sedno tego, co tak naprawdę się dzieje w takim związku ...
[ Dodano: Pią 04 Lis, 2005 ]
Nie mam teraz za wiele czasu - dlatego też skupiam się na jednym temacie - i to pisanym "z doskoku".
Offco !
W ostatnich czasach strasznie "zdemonizowano" obraz rodziny "Tradycyjnej".
Obraz, rodziny "Tradycyjnej" jaki jawi się współcześnie jest obrazem strasznie zafałszowanym.
Pokazywanie bowiem mężczyzny jako typowego "zapładniacza" (przepraszam za wyrażenie) bijącego żonę; który do niczego innego się nie nadaje jak tylko do "przyjemności"- a którego na dodatek trzeba oprać i wyżywić bardziej jest zbliżony do modelu rodziny "współczesnej" niż Tradycyjnej.
Obrazoburczo - i bardzo niesłusznie zresztą
Jest to spowodowane zarówno działaniami "feministycznymi" jak również typowym odchodzeniem od wartości chrześcijańskich jak i próbami podważania dotychczasowego modelu rodziny.
Jak bowiem wyglądał tak naprawdę model rodziny "Tradycyjnej" :coo:
Mężczyzna zarabiający na rodzinę i dbający o "sprawy techniczne" (np. naprawę zepsutych urządzeń, remont mieszkania) w gospodarstwie domowym oraz to, co powiedziałem już wczesniej - zapewniający "zewnętrzną ochronę" Rodzinie.
Kobieta zajmująca się gospodarstwem i bezpośrednio wychowywaniem dzieci zapewniająca "ochronę wewnętrzną" rodziny - taki właśnie był rzeczywisty podział ról w modelu rodziny "Tradycyjnej".
Zapewniał on doskonałą wręcz możliwość "wykazania się" w sprawach do których tak naprawdę jesteśmy najlepiej "uwarunkowani" z natury.
Dawał też najlepszą mozliwą ochronę dzieciom - i bytowi oraz zapewniał najlepszy "komfort psychiczny" całej rodziny.
Miał on również i swoje wady - ukazujące w momencie w kórym któraś ze stron okazywała się osobą nieodpowiedzialną.
Ogólnie - był to idealny model - pod warunkiem przestrzegania właściwych "ról" w małżeństwie. Jednak - nikt nie wymyślił - jak dotąd - lepszego, bardziej 'prorodzinnego" modelu życia w rodzinie.
Związki tzw. "partnerskie" - wbrew pozorom- to bowiem zazwyczaj przerzucenie większego ciężaru na barki kobiety - przy zmniejszonej, ograniczonej odpowiedzialności mężczyzny ...
W takim związku - nikt zazwyczaj nie czuje się dobrze ... :cry:
Uważam, że jedno co tak naprawde można zrobić we współczesnych czasach - to do "Tradycyjnego" modelu rodziny zapewnić większą "elastyczność" w działaniach mężczyzny.
Wtedy Rodzina nadal będzie spełniać swoje podstawowe funkcje.
[ Dodano: Pią 04 Lis, 2005 ]
Ups - źle sformułowałem swój post (dopisek)
- zdanie
Obrazoburczo - i bardzo niesłusznie zresztą
winno być zaraz pod zdaniem
Obraz, rodziny "Tradycyjnej" jaki jawi się współcześnie jest obrazem strasznie zafałszowanym.