DDV, podzielę jednak niepokój Offcy; skąd pochodzą te definicje rodziny ??? Z lieteratury ??? Jakiej ??? Fachowej ????????????????????????????????????????????????
Cytuję:
Cytat:"Tradycyjny" to taki w którym mąż zarabia na utrzymanie Rodziny i zapewnia Rodzinie "ochronę zewnętrzną" oraz posiada "głos decydujący" w najwazniejszych sprawach
- kobieta zaś zapewnia "komfort pracy" mężowi, rządzi finansami rodziny oraz zapewnia bezpośrednią ochronę "wewnętrzną" rodziny (szczególnie zaś - opieka "bezpośrednia" nad dziećmi).
Ten model zapewnia własciwy podział "ról" w Małżeństwie - z wykorzystaniem naturalnych predyspozycji mężczyzny i kobiety.
Jak napisałem poprzednio, a do czego zupełnie nie raczyłeś się odnieść, JA NIE ZNAM RODZINY POSIADAJĄCEJ DZIECI (w moim otoczeniu, rodzinie, wśród znajomych, itp...) KTÓRA DAŁABY RADĘ UTRZYMAĆ SIĘ FINANSOWO
BEZ ZAWODOWEJ ZAROBKOWEJ PRACY OBOJGA MAŁŻONKÓW.
Pisanie o "mężu, który zarabia" jest jakimś
anachronizmem, który ma się nijak do
obecnej sytuacji ekonomicznej rodzin w tym pięknym kraju.
Zrozum, teraz na utrzymanie rodziny pracuje mąż i żona albo żona i mąż (jak kto woli).
Co rozumiesz przez "ochronę zewnętrzną" ??? Jesteś Bodyguardem dla swojwj rodziny ??? To też jakiś anachronizm czy nawet atawizm...
Przed jakimi niebezpieczeństwami z zewnątrz zatem chronisz rodzinę, bo nie bardzo rozumiem ????
Dlaczego
mężczyzna ma posiadać "
głos decydujący" ??? Człowieku, prosty przykład: Mój kolega, dobry chłopak po zawodówce, ożenił się z panią mgr farmacji, kierowniczką apteki... Dlaczego to on, mniej wykształcony (zarabiający 0,1 tego co Ona, ale to bez znaczenia) miałby mieć "głos decydujący" ??? On faktycznie jedyne, co dobrze potrafi robić to coś zreperować w domu... Ona ma wykształcenie, na codzień kieruje małym przedsiębiorstwem... Prezentujesz jakieś
anachroniczne poglądy z epoki pensji dla panienek z dobrych domów.
Kobieta ma "zapewnić komfort pracy mężowi" ????????
A kto JEJ ZAPEWNI KOMFORT PRACY ????
Kobieta ma z jednej strony "
rządzić finansami" ale
głos w decydujących sprawach należy do męża...
Czyli według Ciebie, finanse rodziny leżą POZA SFERĄ NAJWAŻNIEJSZYCH DECYZJI, tak ???
Czy chodziło Ci raczej o to, ŻE KOBIETA PO PRACY MA PO PROSTU ODSTAĆ W KOLEJCE NA POCZCIE, ŻEBY OPŁACIĆ RACHUNKI I WYDAC PIENIĄDZE NA ZAKUPY, co, ddv ???
"Opieka nad dziećmi" po stronie kobiety - to właśnie potwierdza tezę, że według Ciebie,
rola wychowawcza męża zaczyna się i KOŃCZY na akcie poczęcia dziecka. Dalej rola KOBIETY...
Dalej (na koniec) napisałeś,
że to WŁAŚCIWY podział ról.
Czy możesz podać jakieś uznane źródło,
które potwierdzałoby tą "właściwość" ???
A może, wypowiedziałaby sie... Twoja Małżonka ?????