RBuzz

[Anonymous]

Myślę że jest znacznie bardziej w moim typie niż Yoda, ale ta astma mu uroku nie dodaje ;p

[Helmutt]

Ale klimatyczny gościu z niego. A to metaliczne "pffff...pffff" jest bardzo charakterystyczne i od razu wiadomo z kim się ma do czynienia

[Anonymous]

Z ciuchcią? :shock: :?

[Helmutt]

A kwestia "ciuchci" to osobna sprawa
Jestem miłośnikiem kolei

[Bioman]

Helmutt napisał(a):Jestem miłośnikiem kolei

Ja też . Mój dziadek maszynista przechodząc na emeryturę dostał album zdjęć z ciuchciami.

"Piękna Helena" jest urocza \/

Hahaha RBuzz, a teraz zaczniemy Cię nawracać :ks: :diabelek: :aniol:

RBuzz napisał(a):Było to przekonanie (a nawet więcej - wiara, taka od zawsze i do szpiku kości) że po drugiej stronie nic nie ma.
Od tego się zaczęło. Stąd moje przekonanie i wiara że Boga nie ma.

A może będzie tak ja to opisuje były ateista prof. Howard Storm . Albo jak wolisz, po śmierci nic nie będzie - totalny brak happy endu
Temat z forum -> Śmierć kliniczna

[Helmutt]

Bioman napisał(a):

Helmutt napisał(a):Jestem miłośnikiem kolei

Ja też . Mój dziadek maszynista przechodząc na emeryturę dostał album zdjęć z ciuchciami.
Obrazek
"Piękna Helena" jest urocza \/

Wolę używać jej oryginalnego imienia: Pm36-2.
Twój dziadek był maszynistą - na jakich maszynach jeździł?

[Amon(Rafał)]

A skąd masz taką pewność? Byłeś tam? ;P[/quote]

No nie mów tylko że ty tam bylaś? Tak na prawdę to nikt z nas nie wie czy jest jakaś druga strona czy nie.To kwestia " Nie widzieli a uwierzyli"!!!!!!!!!!!!!

[Anonymous]

Bioman napisał(a):Albo jak wolisz, po śmierci nic nie będzie - totalny brak happy endu

W tym sęk żeby sobie ten happy end zapewnić za życia. Poza tym happy end mi się bardzo źle kojarzy - tak hollywoodowo ;p

A śmierć kliniczna i te wszystkie wizje są z mojego punktu widzenia oczywiste - projekcje świadomości odchodzącej w nicość... Jak u Metalliki w "No Leaf Clover" - "Then it comes to be that the soothing light at the end of your tunnel
Is just a freight train coming your way"

[Polonium]

RBuzz napisał:

Cytat:the soothing light at the end of your tunnel

tłumaczenie:

Cytat:uspokajające światło na końcu twojego tunelu

Właśnie.Na końcu owego ciemnego tunelu,który przypomina okres naszego doczesnego życia jest właśnie owo Światło.I to Światło ma nas prowadzić pośród mroków naszego życia.

[Anonymous]

Cóż to?
Cytowanie selektywne? :wink:

W całości to będzie:

Is just a freight train coming your way - to tylko pociąg towarowy jadący w twoją stronę...

Który zamiast przynieść nadzieję rozsmaruje Cię na torach...

Piosenka jest o tym jak ucieka szczęście, a moje osobiste znaczenie tytułu to zupełnie inna historia - pamiętacie wyjaśnienie Trójcy, że jest jak koniczyna? 8)
Dla mnie to tam nie ma liści w ogóle.

[Polonium]

Każdy uchwyci w tym utworze co innego.Nie wiedziałem,że o ulotności chwili tu mowa.

Odnośnie porównania z tą trójlistną koniczyną.Święty Patryk tak wyjaśniał tajemnicę Trójcy Świętej pogańskim mieszkańcom dawnej Irlandii.Trzy listki i jedna łodyżka.Doskonała jedność Trzech Osób oparta na miłości.

[Bioman]

Amon(Rafał) napisał(a):No nie mów tylko że ty tam bylaś? Tak na prawdę to nikt z nas nie wie czy jest jakaś druga strona czy nie.To kwestia " Nie widzieli a uwierzyli"!!!!!!!!!!!!!

Ci co przeżyli śmierć kliniczną i byli "po tamtej stronie" są już pewni tego, że życie nie kończy się wraz z ziemskim życiem ;P

RBuzz napisał(a):A śmierć kliniczna i te wszystkie wizje są z mojego punktu widzenia oczywiste - projekcje świadomości odchodzącej w nicość...

Były przypadki śmierci klinicznej, że osoby, które opuściły ciało np. w czasie operacji, to mogły oglądać z góry cały jej przebieg, a po powrocie o wszystkim potrafiły opowiedzieć co robili lekarze, pielęgniarki i o czym rozmawiali itp.
Ale o tym może lepiej pogadać w temacie ->Śmierć kliniczna

[Ks.Marek]

RBuzz napisał(a):I dlatego tak ważne jest aby żyć dobrze i czerpać z życia pełnymi garściam

Pojęcie bardzo względne i subiektywne. Poza tym filozofia chrześcijańska nastawia człowieka na rozdawnictwo: Więcej radości jest w dawaniu aniżeli w braniu.

[Helmutt]

Ks.Marek napisał(a):

RBuzz napisał(a):I dlatego tak ważne jest aby żyć dobrze i czerpać z życia pełnymi garściam

Pojęcie bardzo względne i subiektywne. Poza tym filozofia chrześcijańska nastawia człowieka na rozdawnictwo: Więcej radości jest w dawaniu aniżeli w braniu.

No i własnie o to chodzi - rozdawnictwo to właśnie czerpanie z życia garściami - gdyż sprawia radość i to w postaci reakcji łańcuchowej

[Anonymous]

Dokładnie o to mi chodziło.

Może to banały, ale największą satysfakcję sprawia mi robienie czegoś dla innych, a przede wszystkim poszerzanie ludziom horyzontów - kiedy odkrywają dzięki moim inspiracjom nowe rzeczy, to jest największa radość.

Co wcale nie znaczy że nie chodziło mi również o odrobinę czystego hedonizmu, który też dodaje uroku życiu.