-> Marek MRB
Może i te moje pokrzykiwania mają prawo śmieszyć, ale stosuję je wtedy, gdy jestem niemal w 100% pewny swego, a dyskutant udaje, że nic nie rozumie albo faktycznie nic nie rozumie.
Marek MRB napisał(a):A przy tym całym pokrzykiwaniu masz problemy ze zrozumieniem jak się prosty przykład ma do dyskusji
Nie mój drogi, to Ty masz fatalne problemy z rozumieniem. Prosiłem o wyjaśnienie przykładu i wykazanie jego adekwatności. Ty tego nie zrobiłeś, napisałeś kilka insynuacji oraz podałeś kolejny przykład, który coraz bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że nie jesteś w stanie zrozumieć tekstu na literalnym wręcz poziomie.
Masz więc teraz już dwa przykłady do wyjaśnienia, na co niezmiennie i z nadzieją oczekuję.
W swoim dalszym tekście natomiast po raz kolejny odwołałeś się do argumentu "mam rację, bo tak mówi moja religia" mimo, że wydawało się, że po ostatniej wymianie zdań już przynajmniej pojmujesz dlaczego do mnie ten "argument" nie może być adresowany.
Przepraszam, ale czy Ty naprawdę nie widzisz swojej bezmyślności?
[ Dodano: Pon 14 Kwi, 2008 18:58 ]
Sivis Amariama napisał(a):Cytat:Dlaczego inna kwestia?
żelem na włosach, szminką czy kolczykiem nie ingeruję w porządek, jaki został naturalnie ustalony (ewolucja utworzyła kompatybilnie członek i pochwę, a seks bez wątpienia wytworzyła dla prokreacji).
Brak tu jakiejkolwiek ścisłości rozumowania, używasz jedynie groźnie brzmiących słów, które przypinasz tam, gdzie Ci się akurat podoba. Ucho nie ma naturalnej dziurki do noszenia kolczyków, jego funkcje są zupełnie inne więc dlaczego kobiety z kolczykami "nie ingerują w porządek, jaki został naturalnie ustalony" natomiast te lubiące seks analny - tak???
Na seks można patrzeć z różnych punktów widzenia. Ludzi podnieca bardzo wiele rzeczy i zachowań, nie ma żadnej obiektywnej miary żeby napisać o "ingerencji w porządek". Nawet Ty sam, mieniąc się katolikiem, zgadzasz się z tym, że seks nie jest wyłącznie dla prokreacji ale również dla wzmacniania wzajemnej więzi.
Sivis Amariama napisał(a):Cytat:Co do Frondy - pismo o profilu konserwatywno-katolickim.
No i?
Cytat:Danych, które przytoczyłeś nie spotkałem nigdy w żadnym opracowaniu, artykule czy dyskusji na temat analu (choć przyznaję, że wiele nie czytałem).
WIęc pewnie dlatego, że mało czytałeś.
Cytat:Wygląda mi to na propagandę obliczoną pod konkretny cel
Autor artykułu pisał w nim po prostu, dlaczego uważa seks gejowski za sprzeczny z naturą. Czyli wielka propaganda i manipulacje tam muszą być, bo ktoś przedstawił i uargumentował swoje zdanie, w dodatku sprzeczne z modnymi trendami.
Nie "muszą być" ale mogą! To czy są wynika nie z rodzaju pisma ale z danego tekstu i poziomu jego obiektywizmu w świetle obecnej wiedzy. Choć sam fakt, że jest to konserwatywne pismo katolickie, budzi już u mnie niewielkie podejrzenia (które należy zweryfikować) co do braku bezstronności w kwestii takiej jak stosunki homoseksualne. Dla przykładu, nie widziałem jeszcze żadnej katolickiej publikacji o astrologii, która nie byłaby wolna od steku manipulacji i oszczerstw, a ponieważ sam się tą dziedziną param, mogę wszystkie przekręty z łatwością wyłapać. Dlatego i tutaj, jak napisałem, pozostają sceptyczny. Tym bardziej, że według mojej wiedzy, źródła medyczne milczą na temat tych rzekomo częstych schorzeń u osób uprawiających anal. Powtarzam, nie ma o tym mowy w żadnych poradnikach i dyskusjach.
Podejrzewam, że manipulacja Cohena polaga na tym, że chodzi tam o gejowską rozpustę czyli gejów, którzy mają np. po kilku partnerów tygodniowo lub o jakieś inne patologiczne przypadki. Tutaj oczywiście jest to wszystko bardzo prawdopodobne, tym bardziej, że z medycznego punktu widzenia jest jasne, że podczas stosunku analnego różnego rodzaju wirusy (w tym HIV) i infekcje łatwiej się przenoszą niż przy normalnym stosunku. I te informacje można wszędzie znaleźć. Ale nic poza tym. Jeśli ma się stałego partnera, dba się o zdrowie i higienę i postępuje według pewnych reguł - nie ma niebezpieczeństwa. Powoływanie się na takie publikacje w celu demonizowania tej formy seksu i wykazywania "niezgodności z naturą" uważam za nadużycie.
Sivis Amariama napisał(a):Cytat:Chodziło mi po prostu o nawilżenie oraz stopniową i delikatną z początku stymulację
Może mam ograniczoną wyobraźnię, ale wątpię że wazelina czy inny środek nawilżający ułatwić może tylko ruchy "aktywa", bezpieczeństwu odbytu nie służą - "pasyw" dalej narazony jest na rozdarcia, pęknięcia i perforacje ścianek odbytu (ułatwiające przenoszenie się drogą płciową masy chorób zakaźnych, tym bardziej, że bakterie i wirusy trafiają wprost do układu limfatycznego; stąd tak częste u gejów zakażenia np. żółtaczką A i B, opryszczką, cytomegalią, amebozą, lambliozą czy pałeczkami Shigella).
Fakt, ograniczona wyobraźnia + chyba jednak niedostatki wiedzy. Jest dokładnie na odwrót - oczywiste jest, że w nawilżeniu chodzi głównie o bezpieczeństwo osoby pasywnej. Jeśli wszystko wykonywane jest delikatnie, stopniowo i nie jest to jakaś skrajna forma wyuzdanej penetracji - nie ma zagrożeń żadnymi rozdarciami itp. Jak można siać taką dezinformację?? Oczywiście zdarzają się różne choroby odbytu itp, które stanowią przeciwwskazania w uprawianiu seksu analnego, ale cała reszta to znów wygląda jedynie na propagandę ("...stąd tak częste u gejów"...itp).
Chyba, ze podasz jakieś szczegółowsze statystyki tych "częstych zachorowań" wraz z opisem próbki. I jakieś teksty medyczne, które potwierdzałyby te wszystkie rewelacje (tylko niech to nie będzie jakieś 'katolickie stowarzyszenie konserwatywnych seksuologów itp.
)
Sivis Amariama napisał(a):Poza tym, nie ukrywam, anal jest dla mnie osobiście po prostu ohydny, a w dzieciństwie nienawidziłem czopków 8)
To nie ma znaczenia w dyskusji. Oczywiście masz prawo do swoich odczuć i, z tego co wiem, anal nie jest obowiązkowy pod karą grzywny czy więzienia.