Ankieta: Czy umiesz gotowac ?
tak, ugotuje wszysttko oco mnie poprosza
tak tylko jajecznice
nie
[Wyniki ankiety]
 
Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Autor Wiadomość
Anonymous
Unregistered

 
Post: #106
 
Ano faktycznie poluzowała mi się przekładnia albo kilka.
06-11-2005 22:36
Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #107
 
semper_malus napisał(a):Byłem raz i w sumie wszystko okey do momentu prezentacji rachunku

To fakt, rachunki mają powalające, ale żarcie także Duży uśmiech A te ich sosy... Mmmmmm... niebo w gębie! Zwłaszcza ten czosnkowy :mrgreen: I frytunie jakie pyszne =P~



semper_malus napisał(a):Ale prawdziwe hardcorowe jest żarcie przy straży pożarnej naprzeciwko makdolca. Dystyngowana, kulturalna i grzeczna klientele tylko trzeba uważać, aby nie deptać dłoni tych którzy podchodzą do lady

Tam gdzie ta buda z tymi dziwnymi rurami "udającymi" reklamę frytek? ;P Słyszałam, że tam można zjeść dobre bułki z tłuszczem Uśmiech I z tego co widziałam interes im tam kwietnie nawet o 1 w nocy Uśmiech

[ Dodano: Nie 06 Lis, 2005 ]
Annnika napisał(a):semper_malus napisał/a:
Widzę, że Allensteinerki zdominowały trochę kulinaria . I dobrze! Jupi



Przepraszam, ale nie bardzo rozumiem

To taki olsztyński slang Oczko

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
06-11-2005 22:39
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #108
 
Offca napisał(a):Tam gdzie ta buda z tymi dziwnymi rurami "udającymi" reklamę frytek? jęzor Słyszałam, że tam można zjeść dobre bułki z tłuszczem Wesoły I z tego co widziałam interes im tam kwietnie nawet o 1 w nocy Wesoły


Dużo później niż do pierwszej!!

Ale zabawne jest co innego- jak przejdziesz się o godzinie 13.30 to zobaczysz zapiekanki załadowane farszem jak wagony węgla ze śląska; a o godzinie 1.30 cieniuteńkie zapiekankeczki z łodrobiną cieniutkiego farszu :hahaha:

Apropos tych bułek to zapewne chodzi Ci o Tłuszczmaki 8) . Nowa świecka tradycja dla tych co nie mogą sobie pozwalić na zwłoki kurczęcia ( czy raczej gołębia sądząc po wielkości)
:mrgreen:

No ale imprezowicze ciągną tam jak sarenki do wodopoju.
07-11-2005 22:13
Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #109
 
Karp duszony

W garnku układamy warstwy: cebula w plastrach, kawałki karpia z solą i pieprzem, talarki cebuli, ryba itd. Na wierzch kilka wiórków masła i pół szklanki wody, Na m a l e ń k i m ogniu dusić około 1-1,5 godziny, aż ryba będzie gotowa (nie surowa).

UWAGA!

Konieczne jest ułożenie łbów karpi na dnie - najlepszy smak ,szkoda zmarnować; ja je rozkrawam wzdłuż i tak układam Smile

Bezkonkurencyjnie dobry :mrgreen: ( i szalenie lekkostrawny, chyba, że aż tak uwielbia sie tę duszoną cebulkę do tego Duży uśmiech )[/u]

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
16-12-2005 22:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #110
 
Uwolnić karpie! :diabelek:

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
16-12-2005 23:03
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #111
 
Annika a przyprawy siakieś? I czy trzeba pozbyć się skrzeli?
16-12-2005 23:42
Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #112
 
semper_malus napisał(a):I czy trzeba pozbyć się skrzeli?

Nie, skrzela podaje się jako przystawki :diabelek:

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
16-12-2005 23:44
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #113
 
Nie, semperku, tych łbów się później nie jada, ale skrzela też nadają smak. Przyprawy to sól i pieprz, te na poszczególnych warstwach, tylko trzeba dodać dość soli, żeby rybka przeszła. ALE NIE ROBIĆ Z KARPIA ŚLEDZIA Duży uśmiech Naprawdę pyszne :!: i przetestowane od wielu, wielu lat Szczęśliwy

Offca, dobrze, że moja mama tego nie "słyszy" :mrgreen:

[ Dodano: Sob 14 Sty, 2006 22:13 ]
I jeszcze coś dla koneserów :mrgreen:

Nie gorszyć sie proszę :!: Jak ktoś potrafi rzecz dobrze przyrządzić to ma niebiański przysmak Uśmiech I zdrowy :!:

WATRÓBKA DUSZONA W CEBULI

1 kg wątróbki wieprzowej
1 kg cebuli
3 łyzki maki
kilka łyzek oliwy
przyprawa uniwersalna typu vegeta
sól
pieprz
łyżka masła


Wątróbkę (świeża, w żadnym razie nie mrożona [-X ) pokroić w plastry około 12-15 mm i doprawić solą i pieprzem ( tego drugiego dużo), potem obtoczyć w mące. W duzym garnku rozgrzać masło i wrzucić pokrojoną w półtalarki cebulkę, doprawić solą, pieprzem, vegetą i pozwolić sie temu pod przykryciem dusić aż do miękkości. Watróbkę na dość silnym ogniu moment obsmażać żeby się podrumieniła, ale w środku została lekko różowa. Kiedy wszystkie plastry ładnie są obrumienione, wrzucić do cebulki, zamieszać dokładnie - delikatnie - i zostawić na 5-7 minut razem na malutkim ogniu, żeby wątróbka "doszła" (nie była surowa). Warto dodaćzawartośćpatelkni, dodajac do neij parękropli wrzątku i wlewajac płyn do wątróbki do garnka Uśmiech Sprawdzić smak sosiku, podawać z bułeczka lub chlebkiem Oczko

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
17-12-2005 21:34
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
PS Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 912
Dołączył: Dec 2007
Reputacja: 0
Post: #114
 
jakiś czas temu zachciało mi się chałwy!
obszukałem pół 31% internetu i sprawdziłem kilka fałszywych porad i znalazłem, lub jestem bardzo blisko. Moim celem jest stworzenie chałwy jak ze sklepu lub jaką pamiętamy zawiniętą w papier (old times).
Mówimy tu dokładniej o chałwie sezamowej. Głównym składnikiem chałwy sezamowej jest sezam (ja go kupuje 3,5 za 300g). W wielu przepisach pisze, by dodawac rodzynek. Ja mówię - bullsh*t! Rodzynki w chałwie są za kwaskowate (każdy winiarz wie, że w soku z winogron jest 8g kwasów/l - przepis na wina wkrótce). Na papierku od chałwy kupczej wyczytałem, że używają jeszcze syropu glukozowego (ja użyłem miodu) oraz roślinnego tłuszczu utwardzonego (jutro w tym miejscu wyprobuje margarynę).
Sezam należy zmielić - świetnie do tego się nadaje młynek do kawy - nie należy długo mielić, bo zacznie się kleić do scianek. Taki sezam zmielony jest zbyt sypki. Dobrze go "pokleić" można niewielką ilością miodu lub syropem gęstym z cukru (technicznie to chyba jest syrop sacharynowy) (taki ekwiwalent syropu glukozowego). Jak powoli konsumowałem chałwę kupczą z próbą odgadnięcia smaków składowych, to stwierdziłem, że tam jest po prostu kupę cukru, który skrystalizował i stąd te pseudokryształki, które tak się kleją. Jutro jednak nadal użyję miodu.
Dodam jutro również margaryny trochę - zobaczę jak wpłynie na smak i konsystencję.
Orzechy! - zapomniałbym o nich. Są drogie, dlatego zalecam mieć znajomości na wsi. Ja jestem ze wsi, więc nie muszę mieć znajomości. Można też mieć orzech w mieście, ale później ołów wchodzi między zęby.
Z orzechami postępujemy tak jak z sezamem.
Sezam jest dominującym składnikiem. To on sam w sobie nadaje smak chałwie (sezamowej).
Jutro ciąg dalszy próby zbliżenia się do sezemowej uciechy podniebienia.
11-04-2008 00:13
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #115
 
Ja tam nie mam cierpliwości więc moją ulubioną chałwę sobie kupuję w MAKRO hurtowo - najlepsza wedlowska o smaku waniliowym, polecam.

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
11-04-2008 06:09
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #116
 
Soja podobno jest bardzo zdrowa i można ją przyrządzać na wiele sposobów, więc podaję kilka:

1)Przepis podstawowy-przygotować wrzący bulion warzywny z dodatkiem czosnku, kilku ziaren pieprzu, liścia laurowego i innych przypraw. W bulionie gotować kotlety pod przykryciem na małym ogniu przez ok. 3-5 min. Odsączyć. Można posolić i popieprzyć, panierować w jajku i bułce tartej. Smażyć na złoty kolor.

2)Kotlety sojowe z kolorową papryką-ugotować kotlety, jak w poprzednim przepisie i odsączyć. Pokroić w paski paprykę i cebulę, dusić z przyprawami do miękkości. Pod koniec dodać kotlety. Można podawać np.z ryżem. (Ja robiłam wczoraj i nawet jadalne)

3)Kotlety sojowe zapiekane z serem - jak poprzednio, usmażone kotlety ułożyć na blasze, na każdy położyć plaster pomidora i przykryć plastrem żółtego sera, posypać bazylią. Zapiekać w piekarniku.

4)Kotlety sojowe w cieście sezamowym - Kotlety gotować 3-5 min. w wodzie. Odsączyć. Przygotować ciasto z 2/3 szkl.mąki mąki (o konsystencji gęstej śmietany), sezamu (3 łyżki), wody i doprawić (papryka w proszku, sól, pieprz). Moczyć kotlety w cieście i smażyć na rozgrzanym tłuszczu.
11-04-2008 15:59
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
alus Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,688
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #117
 
Tylko "podobno" Uśmiech ...soja zawiera duże ilości fitoestronenów, spożywanie jej przez mężczyzn powoduje obniżenie testosteronu...a w efekcie niepłodność lub obniża zdolność rozrodczą Smutny
A nadto soja, podobnie jak kukurydza, niemal już nie jest uprawiana w sposób naturalny.....agresywne genetycznie modyfikowane odmiany wyrugowały naturalne rośliny.
Jaki to ma wpływ na ludzie zdrowie dowiemy się może za kilka lat - albo wcale.
Ja od czasu przeczytania kilkunastu opracowań na ten temat, zaprzestałam kupowania oleju sojowego.
11-04-2008 16:32
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #118
 
Poza tym soja niezbyt fajnie pachnie. A ja już nie bardzo zwracam uwagę na takie rzeczy, czy coś szkodzi czy nie. Gdybym miała jeść to co mi wolno to musiałabym chyba całkowiecie przestać jeść.

A mój brat to kiedyś miał obsesję na punkcie soi, jak chodził na siłownię. A dziecko ma i to całkiem ładniutkie Uśmiech moje maleństwo kochane...
11-04-2008 16:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Arek Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 104
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #119
 
Doomowa czekolada:

Składniki:
0.5 szkl.mleka,
1.5 szkl. cukru,
cukier waniliowy,
3 łyżki kakao,
3 szkl. mleka w proszku,
3/4 kostki masła,
bakalie.

Sposób przyrządzenia:
Mleko zagotować z cukrem i cukrem waniliowym przez ok. 5 min. Dodać masło, a gdy się rozpuści dodać mleko w proszku dokładnie wymieszane z kakao. Mieszać, aż powstanie jednolita, gładka masa, dodać bakalie. Całość przełożyć do formy wysmarowanej oliwą. Pozostawić do ostygnięcia.

Uwaga - niesprawdzony ale jak dobrze pójdzie to jutro sprawdzę i opiszę wrażenia hihi (jak dożyję) hihihi Oczko

Człowiek jest wielki nie przez to, co ma, nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym dzieli sie z innymi.
Jan Pawel II
[Obrazek: tententego.gif]
11-04-2008 22:26
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #120
 
Ad aga - ja do bulionu dodaje łyżeczkę suszonej natki pietruszki i 2 duże ząbki czosnku i gotuje ze 2-3 minuty bez kotletów najpierw.

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
11-04-2008 23:17
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów